FelietonyHistoriaKoniuszewski: Klucz do historii
Pytanie: czy istniej coś takiego, co możemy, bez ryzyka błędu, nazwać kluczem do historii? Nie ukrywajmy przed PT Czytelnikiem: jest to pytanie o nic innego, jak o determinizm historyczny. A konkretnie, czy dziejami rządzą tak zwane procesy? Czy ów hipotetycznie istniejący klucz ma uniwersalny charakter, czyli czy można nim otwierać każdy zamek? Pozytywna odpowiedź wskazywałaby na to, że ów klucz pasujący do wszystkich historycznych drzwi jest właściwie wytrychem. Jeżeli rzeczywiście byłby wytrychem to znaczyłoby, że...