RecenzjeOpowiadania historyczne Bogusława Wołoszańskiego
Pewnego dnia zobaczyłem na facebookowym profilu Kolegi zdjęcie ułożonej na podłodze sterty książek „do oddania”, wśród których walały się też tomy autorstwa Bogusława Wołoszańskiego. Gdy dorastałem w latach 1990., głównie pod wpływem Mamy, będącej zagorzałym widzem telewizyjnych audycji B. Wołoszańskiego, zakupiłem większość jego wydanych wówczas książek. Kilka z nich przeczytałem, do innych nie zabrałem się nigdy, wszystkie jednak do dziś zalegają u mnie na jednej z półek, zastawione z zewnątrz innymi książkami. Przywołane przez zdjęcie...