FelietonyKoniuszewski: Śmierć cywilizacji
Cywilizację złożoną, taką choćby jak chrześcijańska, można porównać do witrażu o wielobarwnych kolorach, ale w którym jakaś barwa dominuje, a przy odpowiednim naświetleniu, ta mozaika otrzymuje swój najgłębszy uduchowiony wymiar. Taka cywilizacja nie jest w każdym razie obrazem jednobarwnym, jakby tego chciał choćby Feliks Koneczny. Jednokolorowe są jedynie kultury proste, rzekłbym prymitywne. Śmierć cywilizacji, w tym też tej chrześcijańskiej wcale nie oznacza końca świata, czy choćby zaniku wszystkich wyższych przejawów życia. Będzie ono trwało i...