Na ile bohaterowie jednej z ostatnich Pańskich książek, zbioru opowiadań Powstańczy romans to realnie istniejące postaci, które spotkał Pan na Donbasie? – Praktycznie wszystkie te historie mają swoje realne podstawy, a wszystkie postaci mają realne pierwowzory. Inna sprawa, że czasami redukuję wydarzenia, które działy się na przestrzeni kilku miesięcy do jednego dnia, a rzeczy, które przydarzyły się trzem osobom przypisuję jednej. Generalnie nie ma tam żadnej fikcji, są wyłącznie historie, które wydarzyły się na Donbasie....