Dlaczego wywiad przeprowadzony przez Tuckera Carlsona przesądzi o losie zarówno Zachodu, jak i Rosji? Zaczniemy od prostszej odpowiedzi – o Rosję.
Tucker Carlson stał się tu punktem stycznym dla dwóch różnych, biegunowo odmiennych mas społeczeństwa rosyjskiego: dla ideowych patriotów i dla elitarnych zapadników, którzy mimo wszystko zachowują się lojalnie wobec Władimira Putina i Specjalnej Operacji Wojskowej.
Carlson jednoczy
Dla patriotów Tucker Carlson to po prostu ktoś „swój”. To tradycjonalista. Prawicowy konserwatysta, twardy wróg liberalizmu. Tak w XXI wieku wyglądają posłańcy do rosyjskiego Cara. Putin niezbyt często rozmawia z przedstawicielami obozu ortodoksyjnie konserwatywnego. I dlatego uwaga, którą poświęcił Carlsonowi Kreml, rozgrzewa serca patriotów, będąc tchnieniem nadziei na kontynuację polityki konserwatywno-tradycjonalistycznej w samej Rosji. Teraz stało się to już możliwe i potrzebne: rosyjska władza określiła się ideologicznie. Wkroczyliśmy na drogę, z której już nie zboczymy. A przecież patrioci ciągle boją się, że zboczymy. Nie.
Z drugiej strony, także zapadnicy odetchnęli z ulgą: – proszę, na Zachodzie nie jest aż tak źle, są tam ludzie dobrzy i obiektywni, przecież mówiliśmy! Przyjaźnijmy się chociaż z takim Zachodem – myślą – skoro pozostały liberalny, globalistyczny Zachód przyjaźnić się nie chce, nakłada na nas sankcje, a na dodatek mierzy do nas rakietami i bombami kasetowymi, zabijając nasze kobiety, dzieci i starców. Mamy wojnę z Zachodem liberalnym, więc niech choć z tym konserwatywnym zapanuje przyjaźń. W ten sposób postać Tuckera Carlsona wytwarza konsensus rosyjskich patriotów z rosyjskimi zapadnikami (i tak robią się oni coraz bardziej rosyjscy, a coraz mniej zachodni).
Rzeczywistość to nie serial Marvela
Na samym Zachodzie sprawa jest jeszcze bardziej istotna. Tucker Carlson to postać symboliczna. Obecnie to najważniejszy symbol tej Ameryki, która nienawidzi Joe Bidena, liberałów, globalistów i zamierza głosować na Donalda Trumpa. Trump, Carlson, Elon Musk i gubernator Teksasu Greg Abbott to twarze nadchodzącej Rewolucji amerykańskiej, tym razem Rewolucji Konserwatywnej. Do tych znacznych już zasobów dołącza jeszcze Rosja. I nie chodzi tu o poparcie dla Trumpa ze strony Putina, bo można by je w warunkach wojny ze Stanami Zjednoczonymi bez trudu unieważnić.
W wizycie Carlsona chodzi o coś innego: o to, że Biden ze swoimi maniakami w istocie zaatakowali rękoma wściekłych kijowskich terrorystów wielkie mocarstwo jądrowe i tym samym ludzkość stanęła na krawędzi zagłady. Dokładnie tak. A tymczasem globalistyczne media wciąż pokazują nam serial Marvela dla zdziecinniałych, w którym człowiek-pająk Zełeński przy pomocy nadprzyrodzonych mocy i zaczarowanych prosiąt zwycięża kremlowskiego „doktora Zło”. Ale to tylko tandetny, idiotyczny serial. Tak naprawdę wszystko zmierza do użycia broni atomowej i prawdopodobnej zagłady ludzkości.
Liberałowie albo ludzkość
Tucker Carlson weryfikuje stan rzeczy: czy Zachód rozumie, co czyni, pchając świat ku Apokalipsie? Istnieje realny Putin i prawdziwa Rosja, a nie fikcyjne postacie i dekoracje z serialu Marvela. Spójrzcie do czego doprowadzili globaliści i przed czym stoimy! I nie chodzi tu o treść wywiadu z Putinem, lecz o sam fakt przyjazdu w takiej chwili jak teraz, takiego człowieka jak Tucker Carlson, do takiego kraju jak Rosja i takiego polityka jak Putin. Przyjazd Tuckera Carlsona do Moskwy to być może ostatnia szansa powstrzymania zagłady ludzkości. Gigantyczna uwaga miliardów ludzi skupiona na tym epokowym dla całej ludzkości wywiadzie, a z drugiej strony wściekły, nieludzki gniew Bidena, globalistów i zaczadzonych rozkładem obywateli świata – to dowód na to, że owa ludzkość zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji.
Świat uratować można wyłącznie pod warunkiem, że zatrzymamy się już teraz. Aby tak się stało, Ameryka musi wybrać Trumpa. I Tuckera Carlsona. I Elona Muska. I Abbotta. Będziemy mieli wtedy szansę zatrzymać się na skraju otchłani. W porównaniu z tym, wszystko schodzi na drugi plan. Liberalizm i jego program doprowadziły ludzkość na ściany. Wybór jest dziś następujący: albo liberałowie, albo ludzkość. Tucker Carlson wybrał ludzkość i dlatego przyjechał do Putina do Moskwy. A wszyscy na świecie rozumieją po co przyjechał i dlaczego to tak ważne.
prof. Aleksandr Dugin
Źródło: https://t.me/Agdchan/14033
