5 grudnia wraz z kol. Tomaszem Knapikiem (PATRIA) pojechałem na spotkanie z Panami Witoldem Listowskim (Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i Kombatanckich), Januszem Krzywoszyńskim (Konsulem Honorowym Kirgizji) oraz posłem Grzegorzem Braunem do Gliwic.
Organizatorem patriotyczno-edukacyjnej imprezy było Stowarzyszenie Semper Fidelis i Konfederacja Korony Polskiej. Spotkanie odbyło się pod hasłem „Quo Vadis Polsko?”. Głównym tematem były stosunki polsko-ukraińskie i coraz powszechniejsza cenzura w Polsce.
Spotkaniu towarzyszyła przenośna wystawa ukazująca w jaki sposób szowiniści ukraińscy mordowali ludność Polską (i nie tylko polską) na Kresach Wschodnich. Autorem przejmujących fotogramów jest artysta Jan Młotkowski. Obrazy tworzą swoistą dokumentację – akt oskarżenia. Każdy z nich przedstawia autentyczne wydarzenia z Kresów Wschodnich. Obrazy opatrzone są nazwą miejscowości i datą. Już w kilku miejscach uniemożliwiono jej pokazanie naszym rodakom. Tak stało się między innymi w Legnicy i Częstochowie. Szczególnie dziwi postawa Ojców Paulinów na Jasnej Górze, którzy odmówili ukazania czym jest banderyzm.
Duża sala w gliwickim Hotelu Mikulski „pękała w szwach”. Wszystkie miejsca, już pół godziny przed spotkaniem, był zajęte. Potem zapełniły się wolne przestrzenie, wniesiono kanapy z korytarza. W rozmowach kuluarowych wywnioskować można było zawód wielu ludzi, którzy w poprzednich wyborach zaufali PiS-owi i na niego głosowali. Czują oni się oszukani, uważają się dzisiaj za obywateli drugiej kategorii w Polsce. Wielu z nich szuka jakiejkolwiek alternatywy w formacjach pozasystemowych, ponieważ partie w parlamencie niewiele różnią się programowo.
Prezes Listowski mówił bardzo gorzko, ale prawdziwie o rządzących Polską i ich stosunku do rzezi wołyńskiej i pamięci o pomordowanych tam naszych rodakach. Przypomniał wszystkim wydarzenia z 11 listopada, gdy chciano mu uniemożliwić uczestnictwo w Marszu Niepodległości we Wrocławiu. Pretekstem był baner z hasłem „Stop ukrainizacji Polski”. Wszystkim dźwięczały cytowane słowa prezydenta Andrzeja Dudy skierowane do Kresowian „ważcie słowa”. Z drugiej strony przypominano słowa rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych (MSZ) Łukasza Jasiny: „Jesteśmy sługami narodu ukraińskiego”.
Symbolem stosunku PiS-owskich władz do kwestii kresowej według prelegentów jest Pomnik Rzeź Wołyńska autorstwa znakomitego rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego, który w dalszym ciągu nie trafił do miejsca gdzie ma stanąć. Pomnik stoi już od długiego czasu w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych (ZUT) przy ul. Robotniczej zamiast w gminie Jarocin. Gminie, w której znaleźli się odważni Polacy chcący uczcić ofiary tych straszliwych czasów. Dla tego pomnika nie było miejsca w Warszawie, Wrocławiu czy Gliwicach.
Trudności piętrzą się każdego dnia – raz z przewozem, innym razem zaś z uprawnieniami kierowcy. Wiadomo, że niektóre elementy już poznikały. Uznane zostały za zbyt drastyczne. Rację ma Kolega Redaktor Konrad Rękas, który napisał: „To nie pomnik ofiar Rzezi Wołyńskiej jest „okrutny w formie” – tylko Rzeź Wołyńska była serią wyjątkowo okrutnych zbrodni, składających się na dokonane przez ukraińskich nazistów”. Prezes Listowski zwracał uwagę, ze pośród parlamentarzystów tylko Grzegorz Braun, Janusz Korwin-Mikke i Piotr Zgorzelski (PSL) mają odwagę mówić o tych zbrodniach. Zapowiedział, że już w styczniu w Warszawie zostanie powołany Komitet, którego zadaniem będzie godne uczczenie 80-tej rocznicy zbrodni ukraińskich szowinistów na narodzie polskim.
Poseł Grzegorz Braun mówił barwnie o różnorakich bezrozumnych działaniach rządu, które w istocie służą innym niż polski narodom. Przestrzegał przed tym, by Polska angażowała się w konflikt zbrojny na Wschodzie. Klarownie tłumaczył, że media głównego nurtu uprawiają propagandę prowojenną. Mówił, że jesteśmy pod wpływem ogromnej operacji dezinformacyjnej. Krytykował beztroską i romantyczną wizję Prawa i Sprawiedliwości i ukazywał analogie ich postępowania z insurekcyjnymi tragediami z naszej historii. Kilkakrotnie podkreślał, że obecnie rządzący wmówili narodowi, że ma wznieść na utrzymanie naród. Głośno postulował by Polska była tylko polska a nie ukraińska czy amerykańska.
Często nie zgadzam się z tym co mówi poseł Braun o gospodarce czy historii Polski, zwłaszcza tej Ludowej. Zdania w tych tematach nie zmieniam. Muszę jednak przyznać, że to właśnie on pozostał trzeźwy w kwestii naszych relacji z Ukrainą.
W czasie spotkania, można było otrzymać rzadkie wydawnictwa dotyczące kwestii rzezi i polskiej samoobrony. Wśród wydawnictw dostępne było pismo wychodzące pod redakcją Witolda Listowskiego „Ludobójstwo OUN-UPA na Kresach Południowo Wschodnich”. Wyszło już 16 tomów tego cennego w źródła historyczne magazynu. Dostępna była również mapa z wykazem miejscowości II RP, w których ukraińscy szowiniści wymordowali Polaków w latach 1939-1947. To naprawdę wstrząsający dokument, pokazujący ogrom tej zbrodni.
Już w styczniu w Katowicach Klub Myśli Polskiej i Stowarzyszenie PATRIA organizuje spotkanie z dr. Leszkiem Sykulskim i prezesem Witoldem Listowskim pod tytułem „USA, Rosja, Ukraina a kwestia polska”.
Łukasz M. Jastrzębski
Myśl Polska, nr 51-52 (18-25.12.2022)