AktualnościPolskaNie żyje Witold Kieżun

Redakcja3 lata temu
Wspomoz Fundacje

Po długim i spełnionym w życiu wieku 99 lat zmarł profesor Witold Jerzy Kieżun. Wilnianin. Wybitny polski ekonomista, profesor nauk ekonomicznych, teoretyk zarządzania, uczeń Tadeusza Kotarbińskiego i Jana Zieleniewskiego, żołnierz Armii Krajowej (AK), podporucznik czasu wojny, uczestnik powstania warszawskiego, więzień łagrów.

Służył w Komendzie Głównej Armii Krajowej, Zgrupowaniu Pułku Baszta, batalionie „Karpaty”, kompanii „K-4” (łączności), a od 1944 w batalionie „Gustaw” NOW-AK. Od 1944 jego mieszkanie było magazynem broni. Od sierpnia 1944 walczył w powstaniu warszawskim w stopniu kaprala podchorążego pod ps. „Wypad”. Służył w oddziale do zadań specjalnych „Harnaś” w batalionie „Gustaw”.

Po powstaniu uciekł z niemieckiego transportu wiozącego żołnierzy-powstańców do obozów jenieckich. Dostał się do Krakowa, nawiązał kontakt z tamtejszą AK. W marcu 1945 został aresztowany przez NKWD. 23 maja 1945 przewieziony do łagru w Krasnowodsku w Turkmeńskiej SRR, na obrzeżu pustyni Kara-kum. Tam doświadczył skrajnej formy wyczerpania. Chory na zapalenie płuc trafił do obozowego szpitala, w którym podczas czteromiesięcznego pobytu przeszedł dodatkowo tyfus, dystrofię, świnkę, świerzb oraz beri-beri, skrajną formę awitaminozy. Do kraju powrócił na mocy amnestii w 1946 roku. Aresztowany przez UB.

Nie obraził się na Polskę Ludową. Po wyjściu na wolność rozpoczął studia prawnicze na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, był czynny także w środowisku b. żołnierzy NOW. Wstąpił do Stronnictwa Demokratycznego. Następnie pracował w Narodowym Banku Polskim. Był współorganizatorem Rewolucyjnego Komitetu Destalinizacji. W 1964 uzyskał stopień doktora w Szkole Głównej Planowania i Statystyki, a w 1969 habilitował się. W 1971 został kierownikiem Zakładu Prakseologii Polskiej Akademii Nauk. W 1975 uzyskał tytuł naukowy profesora. W latach 70. prowadził wykłady z zakresu zarządzania i administracji w Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy KC PZPR.

W 1980 wyjechał za granicę. Wykładał zarządzanie m.in. na Temple University w Filadelfii i na Uniwersytecie w Montrealu. Pracował w Burundi, najpierw z ramienia ONZ, później jako przedstawiciel Kanady. W Burundi pomagał w tworzeniu nowoczesnej administracji.

Konsekwentnie krytykował plan Balcerowicza – „90 procent polskich przedsiębiorstw zostało wycenionych przez zagranicznych ekspertów, grubo opłacanych. Wyceny były, jak już powiedziałem, takie jak w Afryce: 15 procent realnej wartości. A zwykli Polacy byli jak dzieci, nic nie rozumieli. Na wszystko się zgadzali. Nie było żadnego planu, żadnej myśli”,

 

Redakcja