OpinieŚwiatPutin jako uniwersalny winowajca

Redakcja10 miesięcy temu
Wspomoz Fundacje

Od redakcji: Poniżej zamieszczamy fragment tekstu stałego komentatora austriackiej prawicowej gazety „Exxpress”. Pokazuje on jasno, że w państwach Europy Zachodniej nie zabito jeszcze debaty politycznej, jak to już ma miejsce w Polsce. Totalitaryzm liberalny puka do drzwi. Czas na przebudzenie:

„Hipnotyczna machina medialna, finansowana i obsługiwana przez zielonych polityków czasów ostatecznych i ich liberalnych przyjaciół spod znaku III wojny światowej nieustannie wtłacza nam do uszu fałszywe melodie, które mają dotrzeć do Europy przez Most Atlantycki i zmusić nas do posłuszeństwa.

Wiadomości są tak banalne i naiwne, że można odnieść wrażenie, iż ich nadawcy są zdania, że my tutaj w Europie jesteśmy już tak samo kulturowo zdemolowani, jak pogrążone w śpiączce umysłowej amerykańskie masy konsumpcyjne. Tylko w ten sposób można wytłumaczyć polityczno-medialny małpi taniec wokół wysadzenia gazociągu Nord Stream. Szwecja zamyka śledztwo, ponieważ żaden obywatel szwedzki nie był rzekomo zamieszany w ten przestępczy czyn. Niemcy i inne sąsiednie kraje nie robią nic. W miarę jak rozwija się ta farsa, każdy zwykły człowiek wie, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy zaplanowali atak i zlecili jego przeprowadzenie siłom specjalnym.

Nikczemny atak wyrządził Rosji stosunkowo niewiele szkód, jego ofiarami są europejska klasa średnia, zwłaszcza ta w Niemczech i Austrii, która nie może już ogrzewać swoich domów, ponieważ nie stać jej na drogi amerykański gaz łupkowy i której emerytury wkrótce nie będą już dostosowane do inflacji, ponieważ „zniknęły” miliardy zainwestowane w amerykańską imperialistyczną wojnę, która przyniesie Europie fatalne skutki. Dla tych, którzy jeszcze nie zrozumieli: na Ukrainie nie chodzi o pokój i wolność, ale o zyski wielkiego kapitału. Podobno z wyprzedzeniem przejął on już jedną trzecią gruntów rolnych Ukrainy.

Jednocześnie Putin staje się uniwersalnym winowajcą gospodarczej nędzy spowodowanej polityką monetarną Europejskiego Banku Centralnego, głupią transformacją energetyczną Zielonych i miliardami zainwestowanymi w wojnę na Ukrainie. Co ciekawe, fakt, że ludność ukraińska, a zwłaszcza jej młodzi mężczyźni, jest składana w ofierze na ołtarzu zysku na oczach wszystkich, podczas gdy Amerykanie kryją się jak zawsze na swoim dalekim kontynencie, nie wpływa w najmniejszym stopniu na hipermoralny „postępowy” obóz w naszym kraju. W międzyczasie fanatyczna minister energetyki Gewessler raz po raz błąka się po mediach, a której pomysły są realizowane kosztem zwykłych ludzi, jak na przykład jej ostatni szalony pomysł wycofania się z kontraktów na dostawy gazu ziemnego z Rosją, które obowiązują do 2040 r., a zamiast tego importu moralnie wysokiej jakości amerykańskiego lub arabskiego gazu łupkowego, którego nie tylko obecnie brakuje, ale także jest pięć razy droższy niż gaz Putina. Co stanie się z austriackimi aktywami znajdującymi się w Rosji w przypadku zerwania umowy, może sobie wyobrazić każde dziecko w szkole podstawowej.

Możemy jednak śmiało ufać, że państwo hojnie zrekompensuje straty, jakie poniosą prywatni inwestorzy, pieniędzmi, których już nie ma, ponieważ Austria jest takim samym bankrutem jak Republika Federalna Niemiec. Podobnie jak koalicja sygnalizacji świetlnej z naszymi niemieckimi sąsiadami, prawdopodobnie nadal będziemy się nadmiernie zadłużać, ale nowe długi, jak Niemcy nazywają swoje finansowane kredytem inwestycje w Bundeswehrze. Zgodnie z orwellowską logiką, nowe długi są sprytnie reinterpretowane jako aktywa państwowe za pomocą lingwistycznych sztuczek.

Ważnym narzędziem karcenia i zastraszania jest faszystowski wytrych. Dziś każdy, kto pozwala sobie na choćby najmniejszą krytykę panującej polityki, jest faszystą. Jednocześnie króluje też toksyczna magia patetycznych i dwuznacznych słów. Surowość tego terminu, by zacytować Helmuta Schelsky’ego, który jasno i precyzyjnie określa, co ma na myśli, jest zupełnie nieobecna. Zamiast refleksyjnej konceptualności wspieranej przez rozum mamy do czynienia z językiem, który chce wyzwolić namiętności i irracjonalne emocje. Słownictwo afektywne jest używane w celu wzbudzenia u ludzi emocji i jednocześnie znieczulenia ich umysłów.

Bernhard Heinzlmaier

fot. kremlin.ru

Za: „Exxpress” (Austria)

Redakcja