AktualnościZełenski vs Załużny na kogo postawi Biały Dom

Redakcja3 miesiące temu
Wspomoz Fundacje

Naczelny, jeszcze, Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny napisał dla CNN felieton (czytaj skonsultował z Waszyngtonem) o swojej wizji nowej strategii wojennej. Tekst, który pojawił się na stronie internetowej telewizji CNN, przytaczają ukraińskie media.

W artykule Załużny po raz pierwszy, otwarcie, mimo iż nie padają konkretne nazwiska, publicznie krytykuje polityczne przywództwo Ukrainy. W swoich rozważaniach Załużny mówi o” napięciu politycznym ” na Ukrainie i krytykuje prezydenta Zełenskiego za niepowodzenie mobilizacji. Mówi o przewadze Rosji „we wszystkim” natomiast Ukrainę określa jako niezdolną do działania. Ponadto bezpośrednio kierownictwu politycznemu Ukrainy zarzuca , że nie jest ono w stanie zapewnić procesu mobilizacji do armii, a także wskazuje na problemy w ukraińskim kompleksie wojskowo-przemysłowym, podkreślając na monopolizację tego sektora. „Musimy uznać znaczącą przewagę, jaką ma wróg w mobilizacji zasobów ludzkich i porównać ją z niezdolnością instytucji państwowych Ukrainy do zwiększenia liczebności naszych sił zbrojnych bez uciekania się do niepopularnych środków. Wreszcie, w dalszym ciągu powstrzymuje nas niedoskonałość ram prawnych i regulacyjnych w naszym kraju, a także częściowa monopolizacja przemysłu obronnego. Prowadzi to do powstania wąskich gardeł w produkcji np. amunicji, co dodatkowo pogłębia uzależnienie Ukrainy od dostaw sojuszników” – pisze.

W kwestii „napięć politycznych” istniejących na Ukrainie konkluduje: „Musimy walczyć z cięciami wsparcia wojskowego ze strony kluczowych sojuszników, walcząc jednocześnie z własnymi napięciami politycznymi”. W swojej wizji strategii wojennej upatruje, że wyjściem z sytuacji, w której Ukraina nie ma przewagi nad wrogiem ani pod względem liczebności wojsk, ani uzbrojenia, jest postawienie na drony, co może całkowicie zmienić „projekt” współczesnych działań wojennych: „Co najważniejsze, systemy bezzałogowe, takie jak drony, wraz z innymi rodzajami nowoczesnej broni, stanowią dla Ukrainy najlepszy sposób na uniknięcie wciągnięcia Ukrainy w wojnę w okopach, w której nie mamy przewagi. Otwiera to także możliwość niespodziewanego wystrzelenia masowych bomb ataki na obiekty infrastruktury krytycznej wroga i centra łączności bez użycia kosztownych rakiet lub załogowych statków powietrznych. Nowe operacje Sił Zbrojnych Ukrainy mogą obejmować tworzenie pól cyfrowych, kontrolę środowiska elektronicznego lub operację połączoną z wykorzystaniem dronów szturmowych i cybernetycznych aktywów.”

Co znaczy nie mniej, nie więcej nad to iż  Naczelny, jeszcze, Wódz Sił Zbrojnych Ukrainy sugeruje przejście do strategii maksymalizacji wykorzystania dronów do ataku na siły rosyjskie, ponieważ z innych względów – ludzie i sprzęt – nie da się pokonać wroga. „W społeczeństwie, które może nie chcieć narażać dużej liczby młodych mężczyzn i kobiet na bezpośrednie niebezpieczeństwo, twierdzi, że zdalnie sterowane drony są bardziej akceptowalnym rodzajem działań wojennych”.

W połączeniu z rozważaniami o napięciu politycznym na Ukrainie jest to kolejna wskazówka, że ​​naczelny wódz nie zamierza po cichu opuścić kraju i nie zniknie z przestrzeni polityczno-informacyjnej Ukrainy, jeśli Zełenski go zdymisjonuje. Ukraińskie media zwracają uwagę na to, iż: „Przypomnijmy, że jesienią Załużny napisał dla „The Economist” artykuł o groźbie przekształcenia się wojny w wojnę pozycyjną, co jego zdaniem „przyniosłoby korzyść Rosji”, która miałaby wówczas czas „odbudować swoją siłę militarną” . A półtora roku temu wraz z pierwszym zastępcą szefa Komitetu Obrony Rady Najwyższej Michaiłem Zabrodskim napisał artykuł na temat swojej wizji kampanii wojskowej 2023 roku.

„Washington Post” doniósł w piątek, że władze Ukrainy poinformowały Biały Dom o zamiarze zwolnienia Załużnego. Wg źródeł gazety, administracja Bidena nie zamierza ingerować w sprawę zapowiadanej dymisji, twierdząc że jest to suwerenna decyzja Ukrainy. Jeśli natomiast przyjąć (nieoficjalną aczkolwiek wiadomą) wersję Zełenskiego, że Załużny jest do zwolnienia, bo kierują nim ambicje polityczne, a wg np. Bloomberga: „Wszystko to efekt konfliktu między nimi, który tylko się nasila” i skonfrontować z tym, że Załużny ma wyższe od Zełenskiego notowania zarówno wśród wojska, jak i wśród ludności cywilnej, pytanie pozostaje jedno: Na kogo postawi Biały Dom. Bo, że konflikt między panami Z vs Z wszedł w tę fazę, że teraz któryś musi odejść nie ulega już raczej wątpliwości. A konsultacje jednego i drugiego z Białym Domem unaoczniają jedynie to, jak suwerennym państwem jest Ukraina.

Opracowała B G-A

 

Redakcja