OpinieŚwiatViktor Orban: Zachód jest w stanie wojny z Rosją

Redakcja2 lata temu
Wspomoz Fundacje

Fragment relacji Roda Drehera ze spotkania z Viktorem Orbanem dla „The American Conservative”:

Tego wieczoru po raz trzeci byłem na spotkaniu w kameralnej grupie z węgierskim premierem Viktorem Orbanem. Powiedziałem przyjezdnym dziennikarzom i wydawcom, że ten facet ich zaskoczy, bo nie uwierzą, jak bardzo różni się od tego, jak go przedstawiają zachodnie media. Jest bystry, zabawny, błyskotliwy i całkowicie pewny siebie. Nie jest obserwowany przez doradców prasowych i nie pilnuje swoich słów do tego stopnia, że ​​mówi tylko papkę. Jest naprawdę interesujący. Jak powiedziałem ludziom, z którymi rozmawiałem wcześniej na konferencji, którzy zostali zaproszeni na późniejsze spotkanie z premierem: „Nie uwierzycie, że światowy lider jest naprawdę taki”. (…)

Premier spędził dwie godziny z około piętnastoma z nas. Wśród Amerykanów znaleźli się Sohrab Ahmari, Gladden Pappin, redaktor European Conservative Mario Fantini i redaktor Spectator US Zack Christenson. Orbán odpowiadał na każde zadane przez nas pytanie i prawdopodobnie mówiłby o tym dłużej, gdybyśmy nie musieli jechać na kolację konferencyjną. Nigdy nie widziałem polityka, który tak głęboko kocha to, co robi. Orban był tak szczery, że kilka razy pytałem doradcę, czy to naprawdę jest w protokole. Tylko dwa lub trzy razy wyszedł poza protokół, i to tylko po to, by wydać zwięzły osąd niektórych osób publicznych.

Główne pytania dotyczyły wojny rosyjsko-ukraińskiej. Orban to kozioł wśród owiec NATO. Praktycznie od samego początku mocno naciskał na zawieszenie broni i pokojowe rozwiązanie – nie z powodu szczególnej miłości do Rosjan, ale z troski o los Węgier i Europy. (…)

Orbán powiedział, że Zachód musi zrozumieć, że Putin nie może sobie pozwolić na przegraną i nie przegra, bo w przyszłym roku ma reelekcję i nie może kandydować jako prezydent, który przegrał wojnę. Co więcej, powiedział, Rosja nie może pozwolić NATO na ustanowienie obecności na Ukrainie. Dawno minęły czasy, kiedy Rosja mogła podbić Ukrainę lub zainstalować przyjazny reżim. Gdyby Rosja odniosła szybkie zwycięstwo, mogłoby to być możliwe, ale teraz jest to beznadziejne. Dlatego – powiedział Orban – celem Rosji jest uczynienie z Ukrainy wraku, którego nie da się rządzić, tak aby Zachód nie mógł uważać jej za zdobycz. W tym już im się udało. – Teraz jest Afganistan – powiedział. „Ziemia niczyja”.

Zachód nie rozumie, że na Ukrainie czas działa na korzyść Rosji . Rosja jest ogromnym krajem i może zmobilizować ogromną armię. Ukrainie już brakuje żołnierzy. Kiedy to się stanie, co wtedy? „Mamy wielkie, wielkie kłopoty” – powiedział o Zachodzie. Jeśli nadchodząca wiosenna ofensywa Rosji okaże się skuteczna, to państwa NATO staną przed pytaniem, czy wysłać żołnierzy do walki za Ukrainę? Zdaniem Orbana nie jest to rozważane przez naród amerykański, ale jest to oczywiste dla rosnącej liczby Europejczyków, których kraje mogą zostać zniszczone, jeśli wojna się rozprzestrzeni.

Naprawdę? Wojska NATO walczą z Rosjanami na Ukrainie? Tak, powiedział Orbán. Dziś brzmi to szalenie, „ale jeśli spojrzysz na tendencję, w jaki sposób doszliśmy dzisiaj do tego punktu, nie można tego wykluczyć”. Zachód „toczy wojnę z Rosją. Taka jest rzeczywistość” – powiedział. „Każdego dnia posuwamy się dalej”.

Z kontekstu jego dyskusji jasno wynikało, że Viktor Orban nie chce, aby Zachód był w stanie wojny z Rosją. Naciska na pokój i od początku twierdzi, że nikt nie wygrywa z tą wojną. Mówi jednak, że zbyt wielu ludzi Zachodu łudzi się co do tego, co naprawdę się dzieje – i co może się wydarzyć. Zachód może myśleć, że nie jest w stanie wojny z Rosją, ale wysyłając coraz więcej broni i zbliżając się do faktycznej interwencji wojsk, zachodni przywódcy prowadzą niezwykle niebezpieczną grę ze sobą, z Rosją i zachodnią opinią publiczną.

Dziennikarz zapytał premiera, czy sądzi, że wojna może przybrać formę nuklearną. „Nie mogę wykluczyć, że jej użyją”, powiedział o bombie atomowej. Wyjaśnił, że mówi o taktycznych bombach atomowych na polu bitwy, a nie o grzybach nad Warszawą i Berlinem – „ale tego też nie mogę wykluczyć”.

Ktoś zwrócił uwagę, że Rosjanie mają do tej pory żałosne wyniki na polu bitwy. Tak, powiedział Orban, to prawda. Ale jeśli spojrzysz na historię Rosji, tak właśnie jest z Rosjanami na wojnie. Zaczynają słabo, ale po pewnym czasie dochodzą do wniosku, że trudno im się zatrzymać. Liczy, że tak będzie i tym razem. Wspomniał też na początku sesji, że pchanie Rosji do sojuszu z Iranem jest niezwykle niebezpieczne dla Izraela i wyraził nadzieję, że izraelski premier Benjamin Netanjahu, którego dorosły syn siedział przy stole, może stać się rozjemcą między Rosją a Ukrainą . Chociaż Ukraina odniosła kilka niesamowitych sukcesów przeciwko Rosji, Orban powiedział, że na dłuższą metę nie widzi, że my na Zachodzie jesteśmy po zwycięskiej stronie, zwłaszcza biorąc pod uwagę zdolności produkcyjne Rosji.

Orban mówił o tym, że jest jedynym dysydentem wśród 27 przywódców Unii Europejskiej w sprawie polityki wojennej Ukrainy. Powiedział, że to bardzo frustrujące, ponieważ jego koledzy z kierownictwa nie będą debatować nad celowością tej wojny.

Rod Dreher

Rod Dreher jest starszym redaktorem w The American Conservative. Cały tekst relacji dostępny jest na stronie theamericanconservative.com

Redakcja