Jeśli chcieć wsłuchać się w argumentację szeroko rozumianych środowisk lewicowo-liberalnych dotyczącą narodów i ich istnienia, można stwierdzić ich swoistą schizofrenię. Widać to przynajmniej na trzech poziomach: podejściu do istnienia cech szczególnie często występujących w danej populacji, stosunku do odpowiedzialności ludzi dziś żyjących za działalność przeszłych pokoleń oraz nastawieniu do tożsamości narodowej i martyrologii. Wybiórcze dostrzeganie istnienia cech narodowych Środowiska tworzące „elitę III RP”, które z postkomunistami stanęły w jednym szeregu, bo przecież największy wróg to...









