RMF FM poinformował co dzieje się z Legionem Ukraińskim, czyli oddziałem ochotników złożonego z Ukraińców, który miał zostać utworzony i szkolony w Polsce. Władze w Kijowie informowały o zaledwie 500 chętnych. W rzeczywistości jednak do 500 trochę brakuje, a dokładnie 470 osób. Chętnych jest 30. W kolejnej informacji podano, że … około 30.
Reporter RMF FM informuje, że jeden z rozmówców powiedział „nie ma sensu prowadzenie ćwiczeń, bo tak naprawdę nie ma kogo szkolić”. Zgodnie z porozumieniem sprzed kilku miesięcy, to Ukraińcy przygotowywać się na jednym z poligonów niedaleko Stalowej Woli.
Dziennikarze orzekli – klapa, porażka, fiasko … z propagandy niedostateczny. A można było przecież tak:
– Legion ukraiński liczy mniej niż 20 000 ludzi! [Przecież 30 to mniej, niż 20 000]
– Legion Ukraiński przewyższył ilościowo Legion Słomki. [To prawda]
– Na terenie Polski zostało tylko 30 zdolnych i chętnych do walki Ukraińców. [Tylu jest przecież chętnych by bronić ojczyzny]
– W Legionie Ukraińskim nie ma ani jednego ruskiego [Sukces!]
– By nie uszczuplać polskiego budżetu nasi sąsiedzi uszczuplili ilość osób, które trzeba przeszkolić. [Troska o polskie finanse]
– młodzi mężczyźni zaniepokojeni czasem trwania szkolenia licznie przedzierają się na własną rękę przez zieloną granicę! [Kto udowodni, że nie? A Holland z pewnością, by to wyjaśniła]
– Nie chcieli denerwować Kol. Szlęzaka, a szkolić się mieli koło Stalowej Woli. [To akurat bardzo z ich strony byłoby rozsądne]
– Ćwiczenia, zwłaszcza te związane z strzelaniem przeszkadzałyby dzikiemu ptactwu i zimującym jeżom [postawa proekologiczna]
– Z troski o płonącą planetę, potencjalni uczestnicy szkolenia zrezygnowali z poruszania się po drogach pojazdami benzynowymi [znów ekologia]
– Wyjazd na Ukrainę uniemożliwiłby uczestnictwo w licznych wielobarwnych i dumnych paradach [tu idzie o kwestie fundamentalne]
– Mała frekwencja sprawa, że Putin miał mniejsze szanse by wsadzić tam swoich [niezaprzeczalny fakt]
– Świadczy to o znakomitych relacjach polsko-ukraińskich. Goście czują się w Polsce , jak u siebie i nie chcą opuszczać Polski. [jak brzmi!}
Taka informacja wygląda zupełnie inaczej. Amatorzy, a nie propagandziści!
Łukasz Jastrzębski