AktualnościMagyar Hirlap: Samobójcza polityka sankcji

Redakcja2 lata temu
Wspomoz Fundacje

W wyniku wojny rosyjsko-ukraińskiej stało się bardziej niż kiedykolwiek jasne, że Europa stała się niezdolna do reprezentowania i dochodzenia własnych interesów geopolitycznych i gospodarczych.

Nie tylko elita Unii Europejskiej, ale także większość przywódców państw członkowskich nie przewidziała kontrproduktywnego charakteru polityki sankcji, która ostatecznie postawiła Unię w niekorzystnej sytuacji – czytamy w raporcie węgierskiego Instytutu XXI wieku.

Samobójcze lekceważenie fundamentów bezpieczeństwa dostaw będzie skutkowało m.in. wysokimi cenami energii, rosnącą inflacją i kosztami utrzymania, a nawet zamykaniem całych branż z powodu stagflacji czy dotkliwych niedoborów gazu. Scenariusz ten nie wydaje się niewyobrażalny. Porażkę unijnej polityki sankcji dostatecznie podkreśla również fakt, że w coraz większej liczbie przypadków Unia jest zmuszona łagodzić sankcje nakładane w celu „ukarania” Rosji po to, by zapobiec różnym katastrofalnym wydarzeniom dla Europy.

W drugiej części trzyczęściowej analizy Instytut XXI Wieku bada, w jaki sposób zgodność z amerykańskimi interesami geopolitycznymi prowadzi do tego, że Unia Europejska, a w szczególności Niemcy, działają wbrew własnym interesom i konsekwencjom tego w całej Europie.

Od ponad pięciu miesięcy trwa wojna rosyjsko-ukraińska, w której choć Unia Europejska nie jest stroną wojującą (nie jest bezpośrednio zaangażowana w walki), jest mocno zaangażowana w konflikt poprzez transfery broni i politykę sankcji. Bruksela robi to w czasie, gdy kontynent europejski jeszcze tak naprawdę nie otrząsnął się z kryzysu gospodarczego wywołanego kryzysem koronawirusowym, ceny energii dramatycznie wzrosły, a bezpieczeństwo dostaw kilku krajów europejskich może być zagrożone, nawet jeśli Rosja ostatecznie nie zamknie kurka z gazem z powodów politycznych.

W swojej analizie Instytut podkreślił również, że mimo wszystko elity unijne od samego początku wdrażały w życie irracjonalne idee, których realizacja powodowała, że Unia utraciła także niewielki prestiż geopolityczny, jaki miała wcześniej. Polityka sankcji zaczęła się od pomysłu, że Rosja, która dopuściła się agresji wojennej, może zostać rzucona na kolana przez Zachód wprowadzający ekonomiczne środki karne przeciwko temu krajowi. Tego działania nie zachwiał nawet fakt, że historyczne przykłady wskazują na to, że w żadnym objętym sankcjami kraju nie udało się doprowadzić do zmiany władzy lub przemian demokratycznych, a w wielu przypadkach polityka tych krajów nie została ograniczona. Uwięziona w myśleniu życzeniowym elita UE, której partnerem okazało się także niemieckie kierownictwo polityczne, spodziewała się jednak, że poprzez wprowadzenie różnych pakietów sankcji i wynikającą z tego utratę znacznych dochodów „Rosja nie będzie w stanie sfinansować swojej wojennej agresji”.

Za: Magyar Hirlap

Redakcja