OpinieŻyciorys niekompletny

Wspomoz Fundacje

Ziemia przyjęła doczesne szczątki Jerzego Targalskiego co dla naszej neosanacyjnej władzy stało się doskonałym pretekstem od organizacji okolicznościowej akademii. Takiej akurat w sam raz pod potrzeby urządzanej przez partię Jarosława Kaczyńskiego rekonstrukcji historycznej. Były więc płomienne przemowy, dystyngowani goście, wojskowa oprawa a nawet pośmiertny order. Rzecz jasna o zmarłym wypowiadano się wyłącznie w superlatywach co jednak w konwencji pogrzebu nie jest niczym zaskakującym czy gorszącym.

Rzecz jasna rządowe i prorządowe media nie przypuściły znakomitej okazji by przypomnieć życiorys zmarłego. Czegoż tam nie wyczytamy? „Opowiedział się po stronie represjonowanych przez reżim komunistyczny, podejmując współpracę z Komitetem Obrony Robotników, uczestnicząc w zbiórkach środków dla wsparcia prześladowanych, a także angażując się w działalność podziemnych wydawnictw, takich jak „Krąg” i „Głos”. Był za to szykanowany i pozbawiony możliwości pracy naukowej na Uniwersytecie Warszawskim.” – napisał w okolicznościowym liście prezydent RP Andrzej Duda cytowany przez TVP.

„Autor głośnej serii publikacji „Resortowe dzieci”. Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego. Były członek zarządu Polskiego Radia. W 2020 r. został odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.” – wylicza z kolei Polskie Radio.

Z kolei świeżo nawrócona na „dobrą zmianę” redakcja Polska Times zamieściła biogram w brzmieniu. „Jerzy Targalski w 1976 r. ukończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, a rok później studia w zakresie filologii starożytnego wschodu w Instytucie Orientalistycznym UW. Od 1976 roku był także współpracownikiem Komitetu Obrony Robotników. Po wprowadzeniu stanu wojennego ukrywał się i do 1983 działał w podziemiu. Był współtwórcą podziemnego czasopisma „Niepodległość” i do 1984 jego szefem i redaktorem (pod pseudonimem Józef Darski). Założył także podziemny dwumiesięcznik „Obóz”. Od 1984 do 1997 roku przebywał na emigracji we Francji. Współpracował z „Kontaktem”, „RWE” i „Kulturą”.”

Co łączy te trzy biogramy oraz wiele innych, które tutaj litościwie pominę? Otóż żaden z nich nawet nie zająknął się co Jerzy Targalski porabiał w latach 1968 – 1979. Śpieszę więc z wyjaśnieniami. W roku 1968, o którym pan Mateusz Morawiecki powiedział, że „nie było wtedy Polski”, młody Targalski przystąpił do Związku Młodzieży Socjalistycznej i Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. Działał w tych organizacjach aż do roku 1976. W międzyczasie, w roku 1974 wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej do której należał do roku 1979. Co ciekawe współautor „Resortowych dzieci” sam był „resortowym dzieckiem”. Jego ojciec Jerzy Wojciech Targalski, który był znaczącym działaczem PZPR, swoją karierę naukową związał wpierw z Katedrą Marksizmu-Leninizmu na Wydziale Ekonomii Politycznej UŁ, później pracował między innymi w Zakładzie Historii Partii przy KC PZPR. Był też członkiem redakcji poświęconego ruchowi robotniczemu kwartalnika „Z Pola Walki”.

Rzecz jasna każdy ma prawo zachowywać swoją własną pamięć o zmarłych. Szanujemy więc, że przedstawiciele obozu obecnej władzy wspominają Targalskiego jako nauczyciela i czołowego ideologa „dobrej zmiany”. My jednak także mamy prawo do swojej pamięci i swoich ocen. Zapamiętamy więc Jerzego Targalskiego jako klasycznego oszołoma, zacietrzewionego w swojej nienawiści do wschodu i wszystkiego co wschodnie. Gorliwego neofitę, który z partyjnego aparatczyka przekształcił się w bezrefleksyjnego krytyka Polski przed rokiem 1989. A do tego człowieka w całym swym napuszeniu… przekomicznego, udzielającego poważnym mediom wywiadu z kotem na głowie.

Niezależnie kim był dla nas zmarły i jak oceniamy jego dorobek, „poprawianie” CV nad trumną budzi co najwyżej uśmiech politowania. W końcu nawet jeśli fragmenty czyjegoś życiorysu uznamy za błędy, i tak stanowią one integralną część danej osoby. W końcu nie tylko zalety, sukcesy i trafne decyzje determinują to kim jesteśmy. W równej mierze czynią to nasze wady, porażki i błędy.

Przemysław Piasta

 

Przemysław Piasta

Historyk i przedsiębiorca. Prezes Fundacji Narodowej im. Romana Dmowskiego. Autor wielu publikacji popularnych i naukowych.