AktualnościCBA u Banasia

Wspomoz Fundacje

Około godziny 6 rano agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli do podwarszawskiego domu Jakuba Banasia – syna szefa NIK Mariana Banasia. To już kolejne przeszukanie w głośnej sprawie związanej z prezesem Najwyższej Izby Kontroli.

Jak podało radio RMF FM, agenci szukali dokumentów związanych z renowacją willi w Krakowie, należącej do syna szefa NIK. Działania podjęte zostały w ramach śledztwa prowadzonego przez prokuraturę regionalną w Białymstoku, dotyczącego szefa NIK Mariana Banasia. Oprócz dokumentów związanych dofinansowania, z remontem willi w Krakowie, ze środków publicznych (dotacji), agenci szukają także rozliczeń podatkowych i księgowych firm, w których udziały miał Jakub Banaś.


Trudno oprzeć się wrażeniu, że sprawa ma związek z wczorajszymi sensacjami Onet-u. Portal informował, że Najwyższa Izba Kontroli ma dowody, które mogą postawić w trudnej sytuacji prawnej premiera Mateusza Morawieckiego i szefa jego kancelarii Michała Dworczyka. Chodzi o organizację korespondencyjnych wyborów prezydenckich. Wybory „kopertowe” ostatecznie się nie odbyły, przyniosły jednak ogromne straty.

Po publikacji Onet-u NIK wszczął czynności wyjaśniające dotyczące wycieku informacji przed zakończeniem kontroli. Według informacji portalu Onet, wyniki kontroli NIK dotyczącej procesu organizacji tzw. wyborów kopertowych zostaną opublikowane 18 maja.

Mecenas Marek Małecki, pełnomocnik Mariana Banasia komentuje tą sprawę jednoznacznie: „Trudno uznać za przypadkową kolejną rewizję w tych samych pomieszczeniach rodziny Banasiów tuż przed publikacją przez NIK informacji o nieprawidłowościach przy wyborach kopertowych i skali przewinień rządu.”

Czy mamy zatem do czynienia z kolejnym przypadkiem użycia służb do wywierania politycznej presji?

Przemysław Piasta

Historyk i przedsiębiorca. Prezes Fundacji Narodowej im. Romana Dmowskiego. Autor wielu publikacji popularnych i naukowych.