ŚwiatAmerykański dyplomata o prawosławiu

Wspomoz Fundacje

Ambasador Stanów Zjednoczonych w Grecji Geoffrey Pyatt na konferencji poświęconej wolności religijnej zaatakował bezpośrednio Rosyjską Cerkiew Prawosławną Patriarchatu Moskiewskiego, a pośrednio przyznał, na które z cerkwi stawia Waszyngton.

Według niego, Rosja „dąży do rozbicia jedności Cerkwi Prawosławnej, siejąc chaos i kwestionując suwerenność niepodległych krajów prawosławnych”. Pyatt pochwalił przy tym Cerkiew Grecji i jej zwierzchnika abp Hieronima II za uznanie Prawosławnej Cerkwi Ukrainy. Zaapelował o podobną decyzję do pozostałych cerkwi prawosławnych, stwierdzając, że tomos patriarchy konstantynopolskiego Bartłomieja I, wydany pod wpływem Waszyngtonu i nacjonalistycznych środowisk ukraińskich w styczniu 2019 roku, wpisujący PCU do dyptychu cerkwi prawosławnych, zgodny był z prawem kanonicznym.

Ambasador Pyatt w czasach przewrotu na Ukrainie w roku 2014 reprezentował Waszyngton w Kijowie, pozując do słynnych zdjęć z Majdanu, na których wraz z Victorią Nuland z Departamentu Stanu rozdawał słodycze protestującym ekstremistom. Sławy przysporzyła mu również ujawniona rozmowa z wymienioną urzędniczką, prywatnie żoną neokonserwatywnego historyka Roberta Kagana, z tego okresu, w której oboje w niewybredny sposób krytykowali Unię Europejską i jej czołowe kraje członkowskie za brak zaangażowania w zamach stanu. Wypowiedź Pyatta wskazuje, że Stany Zjednoczone nadal grać będą na osłabienie patriarchatu moskiewskiego w świecie prawosławnym. Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny traktuje decyzję Bartłomieja I jako pozbawioną podstaw w prawosławnym prawie kanonicznym.

Mateusz Piskorski