KulturaMaria Odyniec – pisarka narodowa

Redakcja3 lata temu
Wspomoz Fundacje
Poniżej zamieszczamy fragment książki Stanisława Stanika pt. „Pisarze nurtu narodowego”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Capitalbook. Jest to zbiór szkiców, które najpierw ukazywały się na łamach „Myśli Polskiej”. Wybraliśmy fragment szkicu o Marii Odyniec (1914-2010), pisarce, działaczce Młodzieży Wszechpolskiej i członkini NOW w czasie wojny:

„Autobiografizm Marii Odyniec mógł się począć wraz z poczęciem się jej życia, w tym przypadku też życia wielu bohaterów literackich, innej możliwości nie ma. I faktycznie, druga – biorąc chronologicznie – powieść historyczna pisarki nosi tytuł „Pod znakiem gęsi” i już poprzez tytuł odnosi się do osoby ją piszącej.

Fabuła książki obejmuje jej dzieciństwo i wczesną młodość, początku autorka tak pisze: „Z pierwszego, zwanego „styrym”, krakowskiego mieszkania rodziców nie pamiętam wiele. Mieściło się przy końcu ulicy Karmelickiej na parterze, liczyło trzy pokoje, kuchnię (…). Po powrocie rodziców z Węgier, z Pecz, za oknami tego pierwszego mieszkania galopowały dramatyczne miesiące i lata odrodzonej Polski, z jej walkami zbrojnymi o granice, zmaganiami dyplomatycznymi w salach kongresowych, z jej bolesnymi konfliktami społecznymi i narodowościowymi”. Z czasem rodzice, a wraz z nimi przyszła pisarka, zmienią raz i drugi mieszkanie w Krakowie, lecz stałym punktem oparcia dla niej stanie się przede wszystkim ośmioklasowe gimnazjum Zgromadzenia ss. Urszulanek. Od chodzenia uczennic gęsiego otrzymały „przezwę” „urszulariskich gęsi” i ta nazwa dała tytuł książce.

Maria Odyniec ukończyła szkołę w roku 1933. Z reminiscencji byłej uczennicy wynika, że jej ojciec w młodości „był człowiekiem tajnych kół młodzieżowych ZET, wywodzących się z Ligi Narodowej, a potem Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego”. Z pamiętnika prowadzonego przez uczennicę w drugim „podejściu”, od lutego 1926 r., można dowiedzieć się, że na początku lat 30. sama zaczęła optować za ruchem Obozu Wielkiej Polski, biorąc przykład z nauczycielki Janki Grabowskiej. Ujawnia głęboką religijność, śledzi uważnie burzliwe wypadki wielkiego kryzysu ekonomicznego, a także rozwój ruchu narodowego, który jest jej najbliższym, także poprzez tradycję rodzinną. W klasie piątej nawiązała ściślejszą współpracę z pismem „Dziś i Jutro”, pismem urszulanek, któremu redaktorowała siostra Felicja.

W 1929 r. Maria Odyniec napisała opowiadanie „Na morskiej fali”, jako owoc dwukrotnych pobytów nad Bałtykiem. W utworze równolatka autorki polonizuje Kaszubów i walczy z podstępnym Niemcem Moltkenem. Napisała też drugą nowelę pt. „Ostatnia z wielkiego rodu”. Autorka często odwiedza Matkę Felicję, przynosząc jej nawet wiersze i artykuł „Odpowiedź Babuni”. Jak więc widzimy, Maria Odyniec zaczęła pukać do drzwi literatury bardzo wcześnie, już to prowadząc pamiętnik, już to pisząc opowiadania. Pełny rozwój jej talentu nastąpi jednak długo później, właściwie po kilkudziesięciu latach, gdy polityka zdejmie jej z ust knebel, a potrzeba zachowania przeżyć dla potomnych odezwie się z całą siłą.

W liście pisarki do mnie na temat swojego dorobku twórczego wyraziła się, że „Andrzej Waśkiewicz określił „Dzieci zawieszenia broni” jako drugą godną stanąć przy „Domu pod Campi” książką”. W tej uwadze mieści się wysoka ocena zbioru opowiadań Marii Odyniec zatytułowanych „Dzieci zawieszenia broni.” Książka przedstawia dzieje kilku bohaterów (za każdym razem innego) w okresie międzywojennym i w czasie II wojny światowej. Opowiadanie tytułowe ukazuje los Chłopca, rocznik 1914, który poznaje na początku lat 30. dziewczynę (upostaciowienie autorki?). Przebieg ich romansu jest rzucony na gorące tło wielkich wydarzeń historycznych.

 

Chłopiec uczy się w Wyższej Szkole Handlowej w Warszawie. Dziewczyna po ukończeniu gimnazjum studiuje na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Korespondują ze sobą. Młody człowiek agituje za OWP, daje szczegółowy ogląd przemian w latach 1931-1934, składa relację z burzliwych walk młodzieży narodowej o uratowanie autonomii uczelni wyższych i o wprowadzenie „numerus clausus”, z akcji pikietowania żydowskich sklepów. Autorka pisze o delegalizacji OWP i wyłonieniu się Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR), który walczy z PP OMTUR i organizacjami żydowskimi. We wrześniu 1936 Chłopiec jako starszy ułan kończy Podchorążówkę, a trzy lata później idzie na wojnę z Niemcami. Jego ostatni list pochodzi z 14 lutego 1940 r., a przesłany został ze Starobielska. Pół wieku później do kraju dotarła wieść, że Chłopiec był wśród zamordowanych przez NKWD, widnieje na liście straconych więźniów Starobielska pod numerem 2082 i nazywa się Tadeusz Szefe.

W tym zbiorze znajduje się kilka opowiadań, i choć najbardziej dramatyczne i najdłuższe jest pierwsze, wato napomknąć choćby o jeszcze jednym, zatytułowanym Lotta, o którym autorka w liście do mnie napisała: „Tutaj określiłam ideę narodową, niezależnie od przynależności do partii, jako najszlachetniejszą i najsłuszniejszą. [Jest tu] rozmowa nacjonalistki polskiej z kosmopolitką żydowską — która nie zna własnych dziejów i nie słyszała o Erec Israel (państwie Izrael). Wskutek winy starszych Żydówka Lotta ginie z rąk Niemców, mimo że Polacy chcieli udzielić jej pomocy”. Dramatyzm tych opowiadań jest ogromny, także w „Archimedzie i Griszy”. Wojna została pokazana z całym okropieństwem, a dobór środków artystycznych, wyjątkowo tu obecnych, pogłębia odczucie krzywdy i tragedii.

Utwory Marii Odyniec nie powstawały zgodnie z chronologią ich akcji, jednak układają diachroniczny bieg wydarzeń wieku XX. Lat po II wojnie światowej dotyczy ciekawa w zamyśle powieść „Między zmierzchem a świtem” (1992). Autorka pokazuje panoramę Wybrzeża i jego mieszkańców, jego odbudowę i tragiczne przeżycia opuszczonych kobiet. Sama w liście do mnie napisała:

„Między zmierzchem a świtem” obejmuje trzy pierwsze powojenne lata na Wybrzeżu i tam przyznaję się do członkostwa w Młodzieży Wszechpolskiej, i tam też wypowiadam narodowe credo. W tej ostatniej mającej autobiograficzne wątki książce staram się dać opisy przyrody Ziem Odzyskanych”
. Można dopełnić to wyznanie informacją, że powieść przedstawia losy trzech młodych kobiet, złączonych serdeczną i głęboką przyjaźnią. Rzeczywistość rzuciła je w okolice Gdańska, Gdyni i Pucka; są samotne, jednak poznają – każda z osobna –pewnych mężczyzn. Niewiele z tych kontaktów wychodzi, przeżycia rocznic narodowych przywołują ducha Smętka, o którym tak sugestywnie pisał Żeromski, a potem Wańkowicz”.

Książkę możnaż zamówić w Capital: zamówienia capitalbook.com.pl
Na zdjęciu: Maria Odyniec w rozmowie z Jędrzejem Dmowskim reprezentującym „Myśl Polską”

Redakcja