HistoriaChurchill i Stalin

Jan Engelgard3 lata temu
Wspomoz Fundacje

Książka Geoffrey Robertsa (napisana do spółki ze zmarłym niedawno prof. Olegiem Rżewskim) to w zasadzie zbiór dokumentów z lat 1941-1945, ujawnionych w wielu przypadkach po 1990 roku. Jest sporo o kwestii polskiej. Materiał pokazuje beznadziejność położenia rządu londyńskiego i jego oderwanie od realiów. Oto jeden z dokumentów z 1944 roku:

 

Churchill do Stalina, 20 lutego 1944 roku

Szóstego lutego po raz pierwszy zakomunikowałem rządowi polskiemu, że rząd sowiecki chce, aby Koenigsberg (Królewiec) w Prusach Wschodnich znalazł się po rosyjskiej stronie granicy. Informacja ta wywołała szok rządu polskiego, który odbiera tę decyzję jako znaczne obniżenie, pod względem wielkości i znaczenia gospodarczego, niemieckiego terytorium przekazanego Polsce tytułem rekompensaty Oświadczyłem, że w opinii rządu Jego Królewskiej Wysokości jest to słuszne żądanie ze strony Rosji. Przypomniałem panu Mikołajczykowi, że jeśli uznają, podobnie jak ja, że obecna wojna przeciwko niemieckiej agresji stanowi epizod wojny trzydziestoletniej trwającej od 1914 roku, wspomniana część Prus Wschodnich została uświęcona rosyjską krwią przelaną dla wspólnej sprawy. […] Dlatego uważam, że Rosjanie mają historyczne, dobrze uzasadnione prawo do tej części niemieckiego terytorium.

 

Churchill do Stalina, 7 marca 1944 roku

„Dziękuję za Pana pismo z 3 marca poświęcone sprawie polskiej. Oświadczyłem Polakom jasno, że nie dostaną Lwowa ani Wilna. Wzmianki o nich, które pojawiają się w moich pismach, sugerowały jedynie sposób, w jaki Polacy, ich zdaniem, mogliby dopomóc naszej wspólnej sprawie w tych rejonach. Z pewnością nie miały być obraźliwe ani ze strony Polaków, ani z mojej. […].

Propozycje, które Panu przedłożyłem, czynią de facto rzeczywistością okupację linii Curzona przez Rosję, zgodnie z porozumieniem z Polakami, od chwili gdy dotrą do niej wasze armie. […]. Siłą można wiele zdziałać, ale siła poparta dobrą wolą potrafi zdziałać więcej. Mam szczerą nadzieję, że nie zamknie Pan ostatecznie drzwi dla umowy roboczej z Polakami, która pomogłaby naszej wspólnej sprawie podczas wojny i dała wam wszystko, czego potrzebujecie podczas pokoju. […].

Rozmawiałem z ambasadorem Clarkiem Kerrem o niebezpieczeństwie, że sprawa Polski doprowadzi do powstania rozdźwięku pomiędzy Panem i mną. Podejmę szczere wysiłki, by temu zapobiec. Wszystkie moje nadzieje na przyszłość świata opierają się na przyjaźni i współpracy zachodnich demokracji z Rosją sowiecką”.

Jan Engelgard

Powiązane Posty