Niezależnie od rzeczywistych przyczyn obecnej sytuacji w Kazachstanie, warto zwrócić uwagę na potencjalnie destabilizującą aktywność organizacji finansowanych z zagranicy, których rolę można było zaobserwować w przypadku innych tzw. kolorowych rewolucji na obszarze postradzieckim. Czekamy wciąż na informacje dotyczące zaangażowania podmiotów zewnętrznych, które stało się argumentem uzasadniającym interwencję wojsk Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym na wniosek kazachstańskiego prezydenta Kasyma-Żomarta Tokajewa. Zamieszki w kraju trwają od 2 stycznia. Pierwsze protesty dotyczyły kwestii socjalnych i ekonomicznych (podwyżki cen...