Skoro już można, a chyba można, jeśli polskojęzyczne media bez przeszkód cenzuralnych, znaczy oficjalnie, informują, że Polska zdjęła białe rękawiczki w kwestii (od lat przygotowywanego) dokonania przewrotu na Białorusi, to połączmy kropki. Wzruszająca wręcz wylewność, szczerość, odkrycie kart, ale dlaczego dopiero dziś? „Białoruskie „chorągwie” i „pospolite ruszenie białoruskie” na terenie Polski. Utworzyliśmy nasze chorągwie we wszystkich dużych polskich miastach, już około dziesięciu. Skupiają one Białorusinów, którzy chcą zdobyć doświadczenie wojskowe, by w przyszłości wyzwalać Białoruś”...