PublicystykaRękas: Globalizacja z chińską twarzą?
Chiny są obecnie głównym rywalem USA i potencjalnym zagrożeniem dla amerykańskiej dominacji światowej. Nie oznacza to jednak, że są przez to siłą antyglobalistyczną. Bez globalizacji gwałtowny rozwój chińskiej gospodarki nie byłby możliwy, co widać za każdym razem, kiedy musi ona oprzeć się na rynku wewnętrznym, ogromnym, lecz niewspółmiernym wobec możliwości kapitałowych i inwestycyjnych Państwa Środka, które po prostu muszą gdzieś stale znajdować ujście, a nawet i wtedy potrafią łapać zadyszkę. Faktycznie projekt chiński wręcz opiera...