Jedną z pierwszych książek, które wywarły na mnie duże wrażenie, była książka Handlarze śmierci. Zarys rozwoju handlu i przemysłu wojennego autorstwa HelmuthaC. Engelbrechta i Franka C. Hanighena, wydana w 1935 roku. Następna to Niekoronowani królowie Ameryki Walentina Zorina, wydana w 1969 roku.
Niezwykła aktualność tych książek polega na tym, że ich treść po kilkudziesięciu latach nie straciła na aktualności. W przypadku współczesnej Polski i prowadzonej polityki treść ich jest szczególnie aktualna, ponieważ wyjaśnia prowadzoną przez USA przez dziesięciolecia politykę. Tu i teraz w Europie. Rzecz w tym, że nasilająca się obecnie w Polsce psychoza zimnowojenna mocno podkręcana jest przez lobby militarno-przemysłowe i oczywiście związane z jego interesami kręgi polityczne, ich krajowe delegatury.
Tusk na drabinie eskalacji
W wywiadzie premiera Donalda Tuska dla „El Pais”, który ukazał się przed samymi świętami w dniu 29 marca 2024 roku. Tusk mówi: „Jesteśmy w epoce przedwojennej. nie przesadzam”. Polski premier ostrzega, że Europa znajduje się w „najbardziej krytycznym momencie od zakończenia drugiej wojny światowej” i musi bardziej zaangażować się w obronę i ochronę Ukrainy.
Z treści przytoczonego wywiadu wywieść można, że Donald Tusk stara się ze wszech sił przekonać ludzi do przedstawianych tam katastroficznych, „swoich” profetycznych wizji. Do nieuchronności wojny z Rosją. Stosowana nie tylko tam przez rządzących Polską socjotechnika nie wytrzymuje w konfrontacji ze zwykłym pragmatycznym, logicznym myśleniem zawierającym się w prostym pytaniu: dlaczego nie ma zainteresowania ze strony chociażby premiera Tuska podjęciem działań dyplomatycznych mających za zadanie zmniejszenie napięcia politycznego? Rozpoczęcia procesu schodzenia z nakręconej „drabiny eskalacyjnej”?
Sianie strachu
Czego jesteśmy od wielu miesięcy świadkami w Polsce? Czemu jesteśmy systematycznie poddawani? Odpowiedź znajdujemy w niedawno wydanej książce Roberta Peckhama Fear: An Alternative History of the World, w której autor cytuje arcyfaszystę Hermanna Göringa: „Wszystko, co musisz zrobić, to powiedzieć ludziom, że są atakowani, i potępić pacyfistów za brak patriotyzmu i narażenie kraju na niebezpieczeństwo”.
Faktem jest, że w zbliżającej się do końca wojnie na Ukrainie jednej z walczących stron kończą się nie tylko zasoby ludzkie, więc zachodzi konieczność ich pilnego uzupełnienia.
Niebezpieczni malarze
Z pożegnalnego oświadczenia przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA gen. Marka Milley’a do ukraińskich sił specjalnych podczas ćwiczeń w Wiesbaden w Niemczech w 2022 roku, opublikowanego przez „The Washington Post” w grudniu 2023 roku między innymi wynika, że nie sprawdziła się dotychczasowa strategia prowadzonej wojny za naszą wschodnią granicą. Ponadto sugeruje on prowadzenie wojny w sposób niedozwolony w cywilizowanych krajach. Cóż to doradza ten amerykański „pięknoduch” gen. Mark Milley? „Nie powinno być ani jednego Rosjanina, który kładzie się spać, nie zastanawiając się, czy nie poderżną mu gardła w środku nocy” (źródło: „The Washington Post”, grudzień 2023).
W latach trzydziestych ubiegłego wieku Niemcy zaufali malarzowi kiczowatych landszaftów. Obecnie Polacy zaufali malarzowi kominów… Oby to nasze zaufanie nie zakończyło się tragiczną ostatnią prostą dla całej Europy…
Eugeniusz Zinkiewicz