No i co dalej? Oczywiście Rosjanie, powinni naciskać na rozbite oddziały ukraińskie, lecz niewiele im to korzyści przyniesie.
Potencjalnie są trzy perspektywiczne kierunki działań. Od południa
- Z rejonu Marinka-Nowomichajłowka, prosto na wschód w kierunku Zaporoża. Teren odkryty, niezurbanizowany, idealny do natarcia.
Korzyści. Rosjanie skracają front, wychodzą w przestrzeń operacyjną, zdobywają teren, odpychają npla od Krymu. Wady. Muszą wyjść poza umocnienia, który powstrzymały letnią ofensywę Ukraińców. Natarcie z odsłoniętym prawym skrzydłem. Konieczność organizowania obrony w odległości ok 30-40 km na północ od obecnych pozycji. Na długości ok 100 km.
- Toreck. Licząca ok 10 miejscowości aglomeracja Torecka, to ok 120 tys. mieszkańców, jest takim samym cierniem w d… dla Gorłowki, jak Awdijewka dla Doniecka. Korzyści Bezpieczniejsza Gorłowka, pozbawienie Ukraińców ostatnich kopalń węgla. Problemy. W listopadzie Rosjanie, prowadzili rozpoznanie bojem pod m. Lenińskie i się wycofali. Awdijewka, to pikuś w porównaniu do Torecka. Potężnie umocniona. Pięciokrotnie większy obszar. Straty nacierających, potencjalnie gigantyczne.
- Czasiw Jar. 12 tys. mieszkańców. Ostatni bastion, przed ostatnimi trzema istotnymi miastami w Donbasie. (Konstantinowka, Kramatorsk, Sławiańsk). Prawdopodobnie umocniony jak linia Maginota. Korzyści i problemy oczywiste.
A może by tak?
Jest okazja na wojnę manewrową? W 1940 r. Niemcy obeszli linię Maginota, przez Ardeny. Tutaj nawet Ardenów nie ma. Teren lekko pofałdowany, dwie liche przeszkody wodne. Z tym że kanał Siewiernyj Doniec – Donbas, to najbardziej krytyczny element infrastruktury Torecka. Kto ma kanał, ma wodę.
Gdybym był Gierasimowem, a nie jestem.
Z rejonu na płd. od Bachmutu, natarcie na zachód w kierunku m. Bierestok. Oraz. Z „pazura” na płn,-zach. od Awdiejewki, na północ wzdłuż drogi H-20, na Jabłoniwkę. Korzyści: Przerwanie tras zaopatrzenia Torecka w tym w wodę. Jego okrążenie. Obejście rejonów umocnionych. Stworzenie zagrożenia dla Konstantinowki i Czasiwego Jaru. Zmuszenie Ukraińców do kontrataków i wyjście poza umocnienia Czasiwego i Konstantinowki. A jak nie, to niech tam siedzą i czekają na swoją kolej. Na południe od Konstantinowki znajduje się zbiornik wodny, który może osłaniać czoło jak i lewe, lub prawe skrzydło nacierających wojsk w zależności czy natarcie pójdzie na północ, czy na południe od tego zbiornika. Bardziej ryzykowny, ale i obiecujący jest kierunek północny. Warunek? Co najmniej 8-12 wypoczętych brygad. Co będzie, zobaczymy.
Krzysztof Podgórski