ŚwiatKolejny „cyrk” na potrzeby wojennej propagandy

Redakcja11 miesięcy temu
Wspomoz Fundacje

Przerażająca rola propagandy i wirtualnej rzeczywistości, czyli jak Ukraińcy dziś „wyprodukowali” peremogę, aby przykryć klęskę i utratę miasta Bachmut.

Warunkiem sine qua non powstrzymywania armii rosyjskiej przez Ukrainę jest potężne wsparcie militarne i niezwykle kosztowne wsparcie finansowe przez USA jego sojuszników , NATO i UE. Nikt co do tego chyba nie ma już złudzeń.

Jednak, społeczeństwa zachodnie kontrolują władzę w demokratycznych wyborach, więc aby akceptować wydatki władzy, musi otrzymywać informacje w dwóch aspektach.
Pierwszy , to musi być święcie oburzone i przerażone. Kraju, przeciwko któremu de facto się walczy (dostarczając ogromne ilości broni, amunicji i pieniędzy) w tym przypadku Rosji, musi wręcz nienawidzić Stąd informacje seryjnie produkowane przez 72 Centrum Walki Informacyjno-Psychologicznej Sił Specjalnych armii Ukrainy, o gwałtach dzieci, gwałtach staruszek, wyłączeniu prądu w inkubatorach, zbrodniach wojennych, nalotach na szpitale, przedszkola i żłobki oraz zjadaniu przez rosyjskich żołnierzy („Orków”) : nutrii, koni, mordowaniu psów w schroniskach i kradzieży pralek.

Drugi element nie mniej ważny , szczególnie na zachodzie, to ta „inwestycja”, te gigantyczne nakłady finansowe, musi mu się opłacać, stąd Ukraińcy wciąż muszą się okazywać sukcesami i dostarczać informacje, że armia rosyjska przegrywa, traci sprzęt, a właściwie to już przegrała, a jeszcze o tym nie wie. Stąd te tytuły, „cios w Putina, Rosja straciła Su-35” , „przerażające straty armii rosyjskiej” itd. itd. Codziennie kilka takich informacji.

Jednak, po wielu miesiącach heroicznej obrony przez siły ukraińskie, mimo deklaracji, że żadne miasto już nie zostanie zdobyte, w sobotę miasto Bachmut padło. Jednak Ukraińcy idą w „zaparte” , twierdzą że walki trwają, wręcz zaraz Rosjanie zostaną okrążeni na flankach front przerwany o czym sam generał Syrski w niedzielę ogłaszał. Sęk w tym, że nawet zaangażowani proukraińscy analitycy w to nie wierzyli. Propaganda musiała zatem coś wymyśleć, aby jak mówi młodzież „sprzedać jakiś kit, dla odwrócenia uwagi”.

No i specjaliści z 72 Centrum Walki Informacyjno-Psychologicznej (jednostka specjalna wyszkolona przez specjalistów od walki informacyjnej/propagandy/dezinformacji z USA), wyreżyserowali „atak niezależnych sił Wolnej Rosji na obszar biełgorodkiej obłasti.

Dziś rano22.05.2023 Ukraińcy z okolic Charkowa rozpoczęli atak artyleryjski na przejście graniczne Grayvoron na granicy obwodu biełgorodzkiego(Rosja) i charkowskiego (Ukraina), po czym kolumna kilku czołgów i pojazdów opancerzonych BTR oraz amerykańskiej produkcji pojazdów HMMWV ruszyła ze wsi Velikaya Pisarevka w kierunku granicy państwowej Federacji Rosyjskiej i przekroczyła ja.

Czołgi zrobiły wyłom w jednym z budynków na terenie punktu kontrolnego, po czym piechota ukraińska , która desantowała się z pojazdów opancerzonych, zaczęła zajmować teren przejścia granicznego, a wszystko to z boku było aktywnie rejestrowane przez ukraińskie drony . Następnie Ukraińcy, nie napotykając oporu, posunęli się w głąb Rosji na odległość do 8 km, docierając do miasta Grayvoron.

I tu szczyt propagandowej bezczelności, graniczący z groteską. „Odpowiedzialność za działania dywersyjne w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim wzięły na siebie walczące po stronie ukraińskiej: rosyjski korpus ochotniczy oraz legion „Wolność Rosji” – o czym poinformował kto? Ano ktoś „niezależny i wiarygodny” – przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow, cytowany przez portal Hromadske. Zapewnił On też (sic!), że: „Ukraina nie ma z tym nic wspólnego”. Czyli wkroczenie na teren Rosji sił dywersyjnych złożonych z obywateli rosyjskich, wsparcie artylerii i wjazd czołgów, „stało się samo z siebie i bez wiedzy państwa ukraińskiego.
Jest peremoga (ukr. zwycięstwo)? Jest. Ma propaganda co „sprzedać”, nam, zachodniej opinii publicznej? Ma. Co tam, jak piszą proukraińscy propagandziści, „nędzne miasteczko wielkości Przemyśla” czyli Bachmut. Tu jest sukces, dziś , skoro na terytorium Rosji wtargnęli „niezależni Rosjanie”.

A społeczeństwo to kupi? Kupi, bo nikt, lub prawie nikt z analityków i dziennikarzy, nie napisze, że to „cyrk” na potrzeby propagandy. Dziś, co jest przerażające, rzeczywistość kształtują media tradycyjne, media społecznościowe, stąd najważniejsze w tej „operacji wojskowej” było nagranie „filmików”, a te rozsyła się w Twitterze, Tik-toku, Fb itd.

Wirtualna rzeczywistość, wirtualna peremoga, ale realna siła rażenia, wszak 90% ludzi to łyknie. Kolejny sukces 72 Centrum Walki Psychologiczno Informacyjnej Sił specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy z siedzibą w Browarach.

KP

za facebook

Redakcja