AktualnościFelietonyTusk i Kaczyński na Siczy

Redakcja2 lata temu
Wspomoz Fundacje

Dziś na polskiej scenie politycznej z płomiennym wystąpieniem wystąpił „mąż opatrznościowy” Polski (drugi po Kaczyńskim, a może pierwszy – kwestia politycznych sympatii ). Jedyne co było zgodne z faktami, w obrazie dzisiejszej sytuacji wokół Polski i samej Polski jaki Tusk przedstawił to ten, że Ukraina to kraj długo i dobrze przygotowany na bieżące wydarzenia.

Fakt, miliardy amerykańskich dolarów, które od ośmiu ponad lat płyną strumieniem na Ukrainę, uzbrojenie, wojskowi amerykańscy, instruktorzy z krajów natowskich, którzy od Majdanu Ukrainy nie opuścili, a przeciwnie ciągle zasilali szeregi szkoleniowców, ćwiczenia, manewry, wywiad nadzorujący i sterujący, to wszystko w ramach przygotowań było. Pytanie, na które długo nie poznamy odpowiedzi, czy Putin został czymś ostro (o czym nie wiemy) sprowokowany, bo komuś o to właśnie chodziło.

Bzdurą natomiast, że politycy ukraińscy są zjednoczeni i grają w tej samej drużynie. Sam fakt, że Tusk kontaktuje się z Tymoszenko anty-Zełenski, spotyka z Poroszenką, który przez kancelarię Zełenskiego oskarżany jest o to, że wsadził Ukrainę na minę, prowokując Rosję zapisami w konstytucji o NATO, mimo iż wiedział, że NATO (jak stwierdził doradca szefa kancelarii Zełenskiego) „nigdy nas nie przyjmie”. Znamienne też, że Zełenski rzuca jawne podejrzenia na ekipę Tuska w sprawie smoleńskiej.

Każdy więc gra na siebie, tak na Ukrainie jak w Polsce. I niechby sobie grali, gdyby nie fakt, że (wracając na polskie podwórko) obaj mieniący się „mężami opatrznościowymi” naszej ojczyzny, to właśnie losy naszego kraju, społeczeństwa polskiego, stawiają niżej nad rozgrywki USA-Chiny z Rosją-Ukrainą w tle, a ścigając się w serwilizmie gotowi są wystawić Polskę na wojenne spustoszenie, jako kolejną, po Ukrainie, ofiarę wojny globalistów.

Jak napisał poseł Zgorzelski: „Obecność Stanów Zjednoczonych w Europie nie jest podyktowana umiłowaniem pokoju, tylko pilnowaniem, aby w Europie nie wyrósł Amerykanom jakiś hegemon”. Ścigający się o rolę przybocznych amerykańskiej ekipy prezesi skłóconych w Polsce partii udają, że tego nie wiedzą, działając wyraźnie przeciw interesom Polski i na jej zgubę. W tym szaleństwie jest metoda. Straszne natomiast to, że szaleńców nie ma kto powstrzymać. Każdy natomiast kto odważy się upomnieć o kraj, o społeczeństwo, o umiar i rozwagę w politycznych decyzjach z automatu (media o to zadbały by narracja się kleiła) wpisywany jest na listę „ruskich onuc”.

*Polsko! Lecz ciebie błyskotkami łudzą! Pawiem narodów byłaś i papugą, A teraz jesteś służebnicą cudzą*”

Bożena Gaworska-Aleksandrowicz

Fot. Profil fb Platformy Obywatelskiej

Redakcja