AktualnościSamobójcza śmierć dezertera?

Redakcja2 lata temu
Wspomoz Fundacje

Nie żyje Emil Czeczko, polski dezerter, który w grudniu ubiegłego roku uciekł na Białoruś. Białoruski Komitet Śledczy podał w czwartek, że Emil Czeczko został znaleziony martwy w swoim miejscu zamieszkania w Mińsku. Mężczyzna miał być powieszony. Jak czytamy w komunikacie białoruskich służb, po otrzymaniu powiadomienia o znalezieniu ciała Emila Czeczki, na miejsce niezwłocznie skierowano grupę operacyjno-śledczą. Obecnie trwają czynności na miejscu zdarzenia i zabezpieczanie dowodów.

Przyczynę śmierci Polaka ustali sekcja zwłok. „Komitet Śledczy rozważa wszystkie możliwe wersje tego, co się wydarzyło, w tym gwałtowny charakter śmierci” .

Emil Czeczko służył w Wojsku Polskim, w 11. Mazurskim Pułku Artylerii, wchodzącym w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, w stopniu szeregowego. Wykonywał zadania przy granicy z Białorusią podczas kryzysu z uchodźcami. Zbiegł na terytorium Białorusi gdzie wystąpił o azyl polityczny. Poszukiwany był listem gończym przez polską prokuraturę wojskową.

Emil Czeczko zasłynął „sensacjami” zeznawanymi przed Białoruskim Komitetem Śledczym. Twierdził, że w czasie zeszłorocznego kryzysu granicznego zabijał około 20 tzw. uchodźców dziennie, a ofiary grzebane były w masowych grobach. Dezerter mówił o co najmniej 240 zabitych przez polskich żołnierzy migrantach. Do mordów miało dochodzić w miejscowości Siemianówka (obok Hajnówki) oraz innych miejscach w pasie przygranicznym.

/red/

Redakcja