UncategorizedRoman Dmowski we wspomnieniach współpracowników i adwersarzy

Redakcja2 lata temu
Wspomoz Fundacje

2 stycznia 1939 roku w Drozdowie zmarł Roman Dmowski (1864-1939). Genialny polityk, wybitny publicysta, prezes Komitetu Narodowego Polskiego, poseł na Sejm Ustawodawczy, minister spraw zagranicznych. Moim zdaniem największy polski polityk XX wieku, i najwybitniejszy polski pisarz polityczny. Na wieść o jego śmierci noty kondolencyjne napisali ludzie z przeciwstawych obozów politycznych…

Wojciech Korfanty – „Z powodu śmierci nieodżałowanej pamięci Romana Dmowskiego przesyłam Panom wyrazy głębokiego współczucia. Wiadomość o zgoni śp. Romana Dmowskiego wzruszyła mnie głęboko, był mi nauczycielem i przyjacielem. Wieloletniej współpracy z Nim dla dobra Narodu i Państwa nigdy nie zapomnę. Odejście śp. Romana Dmowskiego jest nie tylko strata Waszą, ale stratą całego narodu, który Mu zawdzięcza w walnej części odzyskanie swej państwowej niepodległości.

Wilhelm Szewczyk – „Wstrząśnięci do głębi śmiercią Romana Dmowskiego, która okrywa cały naród polski śpieszymy się połączyć z Wami w smutku i bólu”

Władysław Sikorski – „Składamy hołd najgłębszy wiekopomnym zasługom śp. Romana Dmowskiego, Budowniczego Polski w granicach 1919 roku”

Jan Ignacy Paderewski – „I znów w żałobie biją dzwony. Okres nadludzkich wysiłków i bohaterskich walk o niepodległość stopniowo przechodzi do historii, a Ci – którzy z woli Opatrzności w tych przełomowych chwilach przewodzili Narodowi i Państwo nasze od podstaw odbudowywali na zasłużony udają się odpoczynek (…) Zachowam o Nim wspomnienie pełne najwyższego szacunki i szczerej wdzięczności. Dziś, gdy wielka karta życia śp. Romana Dmowskiego została zamknięta uchylam z czcią najgłębszą czoła przed Jego zasługami i proszę wiernych i oddanych towarzyszów Jego pracy o przyjęcie wyrazów mego najwyższego współczucia i zapewnień, ze całym sercem łącze się z nimi w żałobie.

Wincenty Witos – „Pośpieszam wyrazić mój najgłębszy żal z powodu śmierci znakomitego, zasłużonego męża stanu, Romana Dmowskiego.”

Lucjan Żeligowski – „Składam wyrazy głębokiego współczucia z powodu zgonu Romana Dmowskiego, Wielkiego i Szlachetnego Polaka”

Bolesław Piasecki – „W imieniu ruchu Narodowo Radykalnego składam wyrazy głębokiej czci pamięci Romana Dmowskiego, wielkiego Myśliciela Narodowego i Twórcy Obozu Wielkiej Polski.”

Józef Haller – „Potrzymawszy dzisiaj smutną wiadomość o śmierci śp. Prezesa Romana Dmowskiego przesyłam wyrazy serdecznego współczucia”

Maciej Rataj – „Imieniem Stronnictwa Ludowego i własnym przesyłam wyrazy głębokiego współczucia z powodu zgonu śp. Romana Dmowskiego, którego wieli umysł, wielki charakter i wielkie zasługi dla Polski umieliśmy, mimo różnic politycznych oceniać i szanować.

Karol Popiel – „W osobie śp. Romana Dmowskiego utraciła Polska jednego najważniejszych i najbardziej zasłużonych swych Synów, jednego z budowniczych odrodzonego Państwa Polskiego którego rola dziejowa w Jego powstaniu zapisana została trwałymi zgłoskami na kartach naszej historii.”

Dmowski był również ceniony po pewnej części lewej strony, co dzisiaj niektóre środowiska lewackie chcą przeinaczyć. I nie chodzi mi tylko o środowisko Zjednoczenia Patriotycznego „Grunwald” Bohdana Poręby i Zdzisława Ciesiołkiewicza, które drukowało „Myśli Nowoczesnego Polaka” w swoim biuletynie a lewicę wręcz ortodoksyjną. Sam wielokrotnie rozmawiałem o wielkości Dmowskiego z b. wicepremierem PRL-u Janem Mitręgą, członkiem KC PZPR Albinem Siwakiem i wymieniałem myśli na ten temat z czołowym działaczem KPP Marianem Indelakiem.

Członek Biura Politycznego KC PZPR w latach 1970-1980 Stefan Olszowski mówił: „Roman Dmowski rozumiał, iż Polska jako naród i państwo tej skali i tej mocy może istnieć i funkcjonować tylko w oparciu o jednego ze swoich sąsiadów. I niech nikt się nie łudzi – jest prawdą że jeśli Związek Radziecki nie będzie gwarantował naszego niepodległego bytu, naszych granic, to nikt ich nie zagwarantuje. Minie kilka lub kilkanaście lat może tych trwałych granic już nie być. To nie są strachy na Lachy, to jest niestety prawda”.

Również dysydent komunistyczny i założyciel opozycyjnej wobec PZPR – Komunistycznej Partii Polski Kazimierz Mijal pisał o Dmowskim: „45-letni okres zimnej wojny został zakończony tragicznie. Rządy państw budujących socjalizm w Europie środkowo-wschodniej bez wojen, rewolucji, jednego strzału oddały władzę burżuazji celem restauracji kapitalizmu. Układ Warszawski został anulowany, wojska radzieckie zostały wycofane z NRD i Polski. Nic nie powstrzyma za kilkadziesiąt lat rewizjonistów od wyrwania Polsce Ziem Zachodnich. A wystarczy sięgnąć do działa Romana Dmowskiego „Polityka polska i odbudowanie państwa”, by wiedzieć jak fundamentalne dla naszego istnienia są te tereny”.
O cytowaniu Dmowskiego przez Bieruta pisze z kolei Marcin Zaremba w pracy „Komunizm-legitymizacja-nacjonalizm” (Wydawnictwo Trio, Warszawa 2001), 18 lutego 1951 roku podczas obrad KC PZPR: „Jak podaje Jerzy Putrament – punktem wyjścia dla niego zakreślenie sytuacji międzynarodowej i wskazanie na zagrożenia wynikające z imperialistycznej polityki Stanów Zjednoczonych. Dowodził on [Bolesław Bierut], iż Wielka Brytania i przede wszystkim Stany Zjednoczone już od pierwszej wojny dążyły do niekorzystnego dla Polaków rozwiązania kwestii niepodległości. Postawienie państw Zachodu wobec Polski przeciwstawiał troskę Lenina i Stalina o los małych narodów. Dla uprawomocnienia swoich słów Bierut powołał się na książkę uczestnika Konfederacji Wersalskiej Romana Dmowskiego „Polityka polska i odbudowanie państwa”. Cytował Dmowskiego wielokrotnie. Wymieniając jego nazwisko trzynaście razy”.

Z współczesnych ludzi lewicy warto przypomnieć słowa premiera Józefa Oleksego: „Niegdyś w imieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej rekomendowałem polskiemu Sejmowi przyjęcie uchwały uznającej wielkie zasługi Romana Dmowskiego i nie zmieniłem zdania w tej sprawie – podkreślał były premier. – Pamiętne wielogodzinne i wielojęzyczne przemówienie Dmowskiego na konferencji w Wersalu było jednym z najważniejszych wydarzeń w staraniach Polski o uznanie międzynarodowe i granice. Dmowski wówczas nie tylko skutecznie reprezentował interesy naszego kraju, ale i przedstawił się jako nowoczesny, europejski polityk wielkiego formatu. Kontrowersje, jakie mogą budzić inne aspekty jego działalności w żaden sposób nie mogą przesłaniać jego sukcesów na niwie międzynarodowej i zasług dla odzyskania przez Polskę niepodległości.”

Gdy środowiska lewackie chciały wyrzucić Romana Dmowskiego z przestrzeni publicznej Warszawy jako jedno z pierwszych zaprotestowało Zjednoczenie Patriotyczno-Robotnicze „Grunwald” kierowane przez działacza również KPP Marcina Adama i Bartosza Bieszczada:

„Zjednoczenie Patriotyczno-Robotnicze „Grunwald” stanowczo protestuje przeciwko pomysłom zmiany nazwy Ronda Romana Dmowskiego w centrum Warszawy. Jako organizacja skupiająca polskich patriotów przywiązanych zarówno do tradycji endeckiej, jak i lewicowej, z najwyższym oburzeniem przyjmujemy postulat zmiany nazwy tego miejsca na „rondo praw kobiet”, wysuwany przez niektóre środowiska mieniące się dziś reprezentacją lewicy w Polsce.

ZPR „Grunwald” zawsze bardzo krytycznie odnosiło się do zmian nazw ulic i placów oraz obalania pomników i tablic pamiątkowych z powodu doraźnych koniunktur politycznych. Dotąd takie „rewolucyjne” traktowanie przestrzeni publicznej było specjalnością antykomunistycznej prawicy, usiłującej wymazać z polskiej historii wszelkie tradycje lewicowe, walki o wyzwolenie społeczne, budowę i osiągnięcia Polski Ludowej, a także fakt wyzwolenia Polski przez Armię Radziecką.

Teraz do tej niechlubnej rywalizacji stanęły środowiska nazywające siebie lewicowymi, choć najczęściej ich lewicowość dotyczy tylko sfery życia „od pasa w dół”, a nie prawdziwych potrzeb i problemów ludzi pracy w Polsce kapitalistycznej i podporządkowanej Zachodowi. Atakując pamięć o jednym z największych polskich mężów stanu i myślicieli politycznych, jakim był Roman Dmowski, środowiska te same wystawiają sobie świadectwo jako ludzi oderwanych od narodowej tożsamości i zabiegających o przychylność tych sił w świecie, które są wrogie Polsce i Polakom.

ZPR „Grunwald” walczy o taką Polskę, w której ulice, place, pomniki i tablice będą odzwierciedlały narodową historię bez ideologicznej cenzury i pamięć o wszystkim, co w naszej przeszłości było ważne i wielkie. Ale też o taką Polskę, która będzie gwarantowała prawdziwe prawa kobiet: prawo do godnego życia, bez groźby nędzy, bezrobocia i bezdomności, do normalnej rodziny i macierzyństwa, do powszechnie dostępnej służby zdrowia, porządnej oświaty i wartościowej kultury. Takich praw kobiet będziemy żądać, a droga do nich nie prowadzi poprzez hałaśliwe akcje na rzecz „wolnej aborcji”, tylko przez walkę o narodowe państwo sprawiedliwości społecznej.”

W obronie Dmowskiego wystąpiła również warszawska radna z ramienia lewicy Monika Jaruzelska – co ze względu na endecką wczesną młodość swojego ojca generała Wojciecha Jaruzelskiego nie dziwi.

Dmowski nie należy tylko i wyłącznie do jednego obozu politycznego, przez swoją wielkość stał się częścią naszego narodowego DNA.

Łukasz Marcin Jastrzębski

Redakcja