AktualnościGospodarkaIran wznawia eksport samochodów

Redakcja2 lata temu
Wspomoz Fundacje

Jak informuje irańska agencja informacyjna IRNA, w ostatnich miesiącach wznowiła pracę zlokalizowana w sąsiedztwie senegalskiej stolicy Dakaru fabryka samochodów SenIran Auto, w której 60% udziałów ma irański producent aut Iran Khodro Automaker Company (IKCO) – największy producent samochodów na Bliskim Wschodzie. Fabryka SenIran może produkować do 5 tys aut rocznie, wyposażonych w systemy ABS, poduszki powietrzne, klimatyzację i zintegrowany zamek.

SenIran Auto została otwarta jako irańsko-senegalska spółka join-venture w 2008 r. w Thies, oddalonym 70 km od Dakaru drugim największym mieście Senegalu. Po 2011 r. Senegal ochłodził jednak relacje z Iranem, co zamroziło współpracę.

W ubiegłych latach sprzedaż samochodów nie stanowiła zatem istotnej pozycji w irańskim eksporcie do Senegalu. Według danych opracowanych w ramach projektu The Observatory of Economic Complexity (OEC), w 2019 r. 53% irańskiego eksportu do Senegalu stanowił ekstrakt słodowy, dalsze zaś 19.8% podroby. Udział eksportu samochodów wynosił jedynie 0,012%, samochodów dostawczych 0,019%, części samochodowych 0,09%, podwozi samochodowych zaś dalsze 2,03%.

Jak oświadczył Kianoush Pourmojib – szef departamentu eksportu i stosunków zagranicznych IKCO, w ostatnim tygodniu SenIran Auto wznowił produkcję modelu Samand. Zakład zakontraktował dotychczas produkcję 2 tys. aut opartego na francuskim Peugeot modelu Samand LX na potrzeby floty taksówek w stolicy Senegalu. Planowane jest też wprowadzenie produkcji innych modeli aut na potrzeby innych rynków Afryki Zachodniej jak Gwinea i Nigeria, zaś na rynek senegalski ciężkich i półciężkich komercyjnych samochodów oraz motocykli. Wznowienie produkcji stało się możliwe po podpisaniu między Iranem a Senegalem konwencji o strefie bezcłowej.

W ostatnim miesiącu, po wizycie irańskiego ministra przemysłu, górnictwa i handlu Rezy Fatemi Amina, reaktywowano też fabrykę IKCO w Syrii. W poprzednich latach, jak powiedział IRNA Keyvan Kashefi – szef Wspólnej Irańsko-Syryjskiej Izby Handlowej, import zagranicznych aut został całkowicie wstrzymany przez władze syryjskie w następstwie ekonomicznych trudności zrodzonych przez wojnę wybuchłą w 2011 r.

W najbliższym czasie wznowić lub zwiększyć produkcję mają także należące do Iranu fabryki aut w Iraku i w Azerbejdżanie, na dotychczasowym poziomie utrzymać zaś produkcję zakłady na Białorusi i w Wenezueli. Iran eksportuje do Azerbejdżanu części montażowe (SKD, semi-knocked-down kit) modeli Samand i udoskonalonego modelu Dena. Auta są z nich następnie produkowane w wybudowanym trzy lata temu, 168 km. na południe od Baku zakładzie o mocy produkcyjnej 10 tys. sztuk rocznie.

Ekspansja rynkowa irańskiego przemysłu samochodowego jest elementem strategii gospodarczej administracji nowego konserwatywnego prezydenta Ebrahima Raisiego, mającej na celu zwiększenie zatrudnienia, dywersyfikację gospodarki uzależnionej dotychczas jednostronnie od eksportu nośników energii oraz zapewnienie krajowi dostępu do twardej waluty. Do 2025 r. Iran planuje zwiększyć o 30% eksport produkowanych przez siebie aut, osiągając poziom 1 mln. sztuk rocznie.

Według słów R. Fatemi Amina, w kolejnym irańskim roku kalendarzowym (21.03.2022-20.03.2023) Iran planuje wyprodukować 1,6 mln aut, w kolejnych czterech latach zwiększając produkcję do 4 mln. sztuk rocznie. By ominąć sankcje i taryfy celne, IKCO planuje zastąpić eksport gotowych samochodów eksportem części samochodowych. Od 21. marca do 22. października Iran wyeksportował 211 zmontowanych samochodów (CBU, completely built-up) i 1080 SKD.

90% używanych na 82-milionowym rynku irańskim aut jest obecnie rodzimej irańskiej produkcji, przy czym autorem połowy z nich jest IKCO. Od 2000 r. IKCO produkuje własne karoserie, od 2005 r. własne motory, od 2015 r. własne platformy, zmierzając do produkcji czysto irańskiego auta – zwłaszcza po zakończeniu współpracy z Renault i Peugeot, po nałożeniu sankcji USA w 2018 r., gdy wartość importowanych przez Iran części spadła o 2,5 mld. rocznie. W następstwie sankcji irański przemysł samochodowy dokonał gigantycznego postępu jakościowego, wcześniej produkując jedynie przestarzały model Paykan, oparty na zaprojektowanym jeszcze w latach 1960. brytyjskim Hillman Hunter.

Ronald Lasecki

Redakcja