OpinieDebata potakiwaczy

Wspomoz Fundacje

W dniu Święta Niepodległości, gdy ulicami Warszawy przetaczał się patriotyczny korowód, w najbardziej europejskim spośród miast prowincjonalnych – w Poznaniu, miała miejsce debata na rzecz demokracji w „Wolność kocham i rozumiem”. Impreza zgromadziła nieco przykurzone już znakomitości. Stawiła się reżyserka Agnieszka Holland. Byli byli prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski. Nie zabrakło profesora Marcina Matczaka, znanego z tego, że jest ojcem swojego syna. Z najgłębszych piwnic Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wypełzła wielce szacowna profesor Anna Wolff-Powęska. Pozostałe krzesła wypełnili sobą lokalni samorządowcy z Platformy, którzy w ten cwany sposób ogrzali się trochę w nieco przygasłym świetle starych gwiazd, oraz dwaj dominikanie, do których jeszcze wrócimy.

Po debacie można by się spodziewać różnorodności opinii. Na próżno. Niczym w głębokich latach 90-tych, gdy rząd dusz sprawowała niepodzielnie nieboszczka Gazeta Wyborcza, w debacie panował jednogłos. Albowiem, jakkolwiek środowiska post-uwolskie kochają pluralizm polityczny, najbardziej cenią jeśli różnimy się w sposób piękny. Czyli najlepiej wcale.
Najbardziej ambitni zwolennicy demokracji i wszelkiego jasnogrodu (stanowiącego przeciwieństwo polskiego ciemnogrodu) mogli śledzić to pasjonujące wydarzenie na antenie TVN. Nie jednemu łezka zakręciła się w oku, gdy niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przeniósł się dwadzieścia kilka lat wstecz, w czasy kiedy ludzie na pewnym poziomie popierali prof. Geremka, a każde słowo spływające z ust Adama Michnika otrzymywało moc kreacji…

W całym tym, z gruntu pozytywnym wydarzeniu zmartwił mnie jeden wątek. Nawet do samej krynicy postępu swoje brudne macki zapuścił polski zaściankowy klerykalizm. Jeśli szeroko pojęta Marta Lempart nie wrzeszczy dziś o konieczności rozdziału państwa od kościoła, ba jeszcze lepiej wprost: o czarnych pedofilach w sutannach, którzy podstępem skalali antenę umiłowanego TVN, widać, że z osłupienia zabrakło jej języka w gębie.

Reasumując: jeśli byście kiedykolwiek Państwo usłyszeli tezę, że polska opozycja jest całkowicie bezużyteczna natychmiast zadajcie jej kłam. Gdzie bez orłów anty-PiS-u dostalibyśmy równie dobry kabaret? Do tego całkowicie za darmo.

Przemysław Piasta

 

fot. poznan.pl

Przemysław Piasta

Historyk i przedsiębiorca. Prezes Fundacji Narodowej im. Romana Dmowskiego. Autor wielu publikacji popularnych i naukowych.