Historia„Myśl Polska” ma już 80 lat!

Redakcja3 lata temu
Wspomoz Fundacje

20 marca 1941 roku ukazał się w Londynie pierwszy numer naszego tygodnika. Inicjatorami jego powstania byli działacze Stronnictwa Narodowego, w tym przede wszystkim Władysław Folkierski, Tadeusz Bielecki i Marian Emil Rojek. Ten ostatni był pierwszym redaktorem naczelnym. Nikt wtedy nie przewidywał, że pismo będzie ukazywać się na emigracji aż do 1992 roku.

W emigracyjnych okresie „Myśl Polska” była bardzo ważnym ośrodkiem politycznym i intelektualnym. Przez łamy pisma przewinęły się dziesiątki publicystów, także spoza kręgu narodowego. Od 1993 roku pismo nieprzerwanie ukazuje się w Kraju, co też z satysfakcją dzisiaj odnotowujemy. Poniżej przypominamy tekst wstępny zamieszczony w pierwszym numerze. Po jego przeczytaniu nasuwa się jeden wniosek – cele wyznaczone przez założycieli pisma pozostają niezmienne i są nadal aktualne:

„Przystępując do wydawania „Myśli Polskiej” pragniemy złożyć tu parę słów wyjaśnienia. Wedle naszych pojęć i zamiarów nie chodzi o to, co nowe pismo ma „reprezentować”, lecz o to, jakie nowe wartości ma wnosić do prac w sprawie polskiej podejmowanych w Wielkiej Brytanii i w szczególności w Londynie, dziś niewątpliwie stolicy świata cywilizowanego. Nie jesteśmy pismem anonimowym. Wyznajemy zasady narodowe polskie i uniwersalne katolickie. Takim też będzie kierunek pisma, jakkolwiek starać się ono będzie nie schodzić do roli organu jednej grupy politycznej, lecz służyć wedle swoich najlepszych sił i zamiarów całości sprawy polskiej.

We francuskim okresie tej naszej tymczasowej emigracji kierunek narodowy nie wystąpił z własnym organem drukowanego słowa. Pochodziło to z jednej strony stąd, że uczestnicy tego wielkiego ruchu polskiego znaleźli się na emigracji w liczbie znikomej; nie należąc w Polsce do grupy rządzącej, nie wzięli udziału w pierwszej ogromnej fali uchodźców cywilnych, w którą przerodziła się masowa urzędowa ewakuacja. Ci, którzy przychodzili później, spieszyli przede wszystkim do szeregów. Bo z drugiej strony sądziliśmy, że emigracja jest zjawiskiem tak bardzo przejściowym, że nie warto choćby tylko myślowo urządzać Się na dłużej. Byliśmy zdania, że główną uwagę poświęcić należy nadciągającym wydarzeniom wojennym na kontynencie Europy, które miały przynieść najpierw zatrzymanie pochodu Niemiec, a potem klęskę niemiecką. Załamanie się Francji, które niekiedy przeczuwaliśmy, ale przed którego przewidywaniem rozumowym broniliśmy się, Przekreśliło nasze rachuby na najbliższą przyszłość.

Nieliczna grupa działaczy obozu narodowego przybyłych po klęsce francuskiej do Wielkiej Brytanii uznała, że wojna stała się stanowczo wojną długą i że wobec tego należy przestawić działanie publiczne na tory tych nowych okoliczności wojennych. Wymagają one bowiem długotrwałej mobilizacji sił polskich na całym świecie i długotrwałego wysiłku w tych nowych warunkach. Celem tej mobilizacji i wysiłków jest wygranie wojny i wygranie pokoju. Są to cele wielkie i cele trudne.

Jednym z naszych przyczynków do urzeczywistnienia tych celów niech będzie powstanie nowego pisma. Obóz narodowy ma w życiu polskim tak duże zasługi w przeszłości i tak wielki udział w teraźniejszości, że nie podobna wyobrazić sobie sytuacji, w której ten obóz mógł by być pozbawiony możliwości rzucenia wszystkich swoich wartości na szalę walki o Polskę. Chcielibyśmy być wyrazem tego stanowiska w myśli i działalności publicystycznej.

Pismo nasze stawia sobie za cel torowanie drogi wśród swoich i sprzymierzonych – jeśli to będzie możliwe – myśli polskiej, związanej z polską historią, tradycją i narodową polityką. Chcemy poświęcić wiele uwagi polskim zagadnieniom kulturalnym, które są zresztą złączone z podstawami istnienia narodu. W walce, która się toczy chcemy sięgać do samych źródeł narodowej siły. Jako nie nowicjusze na arenie publicznej nie potrzebujemy składać żadnego zasadniczego wyznania wiary. Jak zaś formułujemy nasze poglądy szczegółowe, na wszystkie zasadnicze zagadnienia, które przechodzą teraz wielką próbę w ogniu światowego konfliktu, wynikać to będzie z naszych artykułów.

Zarówno dla celów pogłębienia wśród naszych polskich Czytelników znajomości języka i kultury angielskiej, jako też i w celu dotarcia do interesujących się bliżej Polską naszych sprzymierzeńców angielskich wprowadzamy do pisma również teksty angielskie – zawsze obok tekstu polskiego. Zależnie od potrzeb metoda ta będzie stosowana w szerszym lub węższym zakresie. Będzie to miało miejsce przede wszystkim w naszych działach stałych: „Album rzeczy polskich” oraz „Teksty angielsko-polskie”, o których jest mowa wewnątrz numeru.

Również stale będziemy zamieszczać teksty religijne naszych wielkich mistrzów myśli i słowa, by przerzucić pomost od zgiełku naszych dni powszednich do rzeczy wielkich i nieprzemijających.

Zamiarem naszym jest również przyczynić się o ile możności do ułatwienia jednostkom czynnym w zakresie literatury lub publicystyki ogłaszania ich prac i ruszenia w ten sposób z miejsca prądu twórczości umysłowej naszej społeczności w Wielkiej Brytanii, o ile to dotychczas się nie stało. Rzecz jasna, że pismo ukazujące się co dwa tygodnie może zamieszczać utwory, opracowania lub wyjątki z nich dostosowane do rozmiarów pisma i dojrzałe treściowo, a w poezji także formalnie.

Zapraszamy więc wszystkich Czytelników do współpracy, Zachęcamy również do korzystania z tej tak rozwiniętej w Wielkiej Brytanii formy listów do redaktora.

Stosunkowo wysoka cena naszego pisma jest wynikiem ograniczonych podstaw finansowych wydawnictwa. Wszystkich naszych Przyjaciół prosimy o pomoc w rozpowszechnianiu pisma i w stworzeniu mu warunków pracy wolnej od zbyt wielkich trosk materialnych”.

Komitet Wydawniczy

Myśl Polska, nr 1, 20 marca 1941 (Londyn)

Na zdjęciu: jedno z  zebrań emigracyjnego Stronnictwa Narodowego. W centrum Tadeusz Bielecki (redaktor naczelny w okresie po 1945 roku), w głębi Antoni Dargas (redaktor naczelny w latach 1958-1992) oraz Wacław Całus (wieloletni publicysta).

 

 

Redakcja