PolitykaŚwiatGrecja poszerza wody terytorialne

Redakcja3 lata temu
Wspomoz Fundacje

Grecki Parlament uchwalił niemal jednomyślnie ustawę o poszerzeniu wód terytorialnych. „Ustawa o określeniu szerokości szelfu kontynentalnego” jest pierwszym od 1947 roku formalnym powiększeniem granic Grecji i jak stwierdził podczas debaty parlamentarnej szef dyplomacji Nikos Dendias – „powiększeniem obszaru suwerenności narodowej”.

Poszerzenie wód terytorialnych poparły zarówno rządząca, centroprawicowa Nowa Demokracja (ND), jak również opozycyjna lewica – Syriza i Ruch na Rzecz Zmian (KA), MeRA25 byłego ministra finansów Janisa Warufakisa oraz konserwatywno-narodowe Greckie Rozwiązanie (EL). Od głosu wstrzymało się obecnych na sali obrad kilkunastu posłów Komunistycznej Partii Grecji (KKE).

Parlament Hellenów poszerzył suwerenność Grecji nad akwenami Morza Jońskiego, na Morzu Egejskim oraz we wschodniej części Morza Śródziemnego, w tym wokół wysp Kreta, Kithira oraz Antikthira. Legislatorzy zwracają uwagę, że decyzja ta jest zgodna z zasadami prawa międzynarodowego, w tym Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza, przyjętej w 1982 roku w Montego Bay na Jamajce.

Dokument ratyfikowało do tej pory 168 państw na świecie oraz Unia Europejska. Co ciekawe, Konwencji nie podpisała i nie ratyfikowała do tej pory Turcja, która toczy z Grecją spór w sprawie eksploatacji złóż gazu ziemnego i ropy naftowej odkrytych na szelfie egejskim w 1974 roku. Zgodnie z zapisami art. 3 Konwencji, Grecy poszerzyli teraz szerokość pasa morza terytorialnego do 12 mil morskich od linii podstawowej wybrzeża. Tą dopuszczalną wielkość utrzymuje w swoim prawie krajowym zdecydowania większość państw, które podpisały i ratyfikowały Konwencję.

Zdaniem greckich polityków, poszerzenie wód terytorialnych służy lepszemu wykorzystaniu gospodarczego potencjału morskiego kraju, ale również wpłynie pozytywnie na poczucie jedności narodowej w dobie kryzysu pandemicznego.

W ubiegłym roku doszło do napięć pomiędzy Grecją a Turcją w kwestii szelfu egejskiego. Bezpośrednim powodem nagłej eskalacji sytuacji były prowadzone przez Turcję próbne wiercenia w poszukiwaniu złóż gazu ziemnego i ropy naftowej w bezpośrednim sąsiedztwie najdalej wysuniętej na wschód na Morzu Egejskim greckiej wyspy Kastellorizo i na akwenie ponad 200 mil morskich na południowy wschód od wyspy (w regionie Wysp Egejskich Południowych. Ateny uważają ten akwen za swoją wyłączną strefę ekonomiczną).

Turcy wysłali w rejon sporny 18 okrętów wojennych. W najbardziej gorącym momencie udanej mediacji pomiędzy Atenami i Ankarą podjęła się kanclerz Niemiec Angela Merkel. W 2020 roku Turcy wielokrotnie ogłaszali ostrzeżenie nawigacyjne NAVTEX dotyczące badań w obrębie greckiego szelfu kontynentalnego. Należy ono do zbioru zasad i procedur bezpieczeństwa Światowego Morskiego Systemu Łączności Alarmowej i Bezpieczeństwa (GMDSS). NAVTEX przekazuje wszystkim znajdującym się w pobliżu jednostkom pływającym wyposażonym w odpowiednie odbiorniki informacje ważne dla bezpieczeństwa żeglugi. Grecja uznała te posunięcia za złamanie prawa międzynarodowego i akt prowokacji.

Turcja podkreśla, że szelf kontynentalny oraz definiowana w międzynarodowym prawie morskim wyłączna strefa ekonomiczna (obszar rozciągający się poza morzem terytorialnym do 200 mil morskich mierzonych od linii wybrzeża) pozostają obszarami podlegającymi ograniczonej jurysdykcji lub suwerenności państw. Grecja, powołując się na to samo prawo podnosi jednak argument, że wyłączna strefa ekonomiczna daje suwerenne prawo do badania i eksploatacji danego akwenu, ochrony i gospodarowania jego zasobami naturalnymi, zarówno żywymi, jak i nieożywionymi dna morza oraz wznoszenia i użytkowania sztucznych wysp, instalacji i konstrukcji. Ateny zwracają również uwagę, że postawa Ankary jest niekonsekwentna, gdyż powołuje się na dokumenty międzynarodowe, których do tej pory nie podpisała ani nie ratyfikowała.

Całkowita implementacja zmian granicznych będzie wymagać szeregu oddzielnych porozumień Grecji z państwami Morza Śródziemnego, m. in. z Egiptem (w kwestii wód wokół Krety) oraz Albanią (wokół wyspy Korfu), z którą Ateny toczą przewlekły spór graniczny. Niemal równolegle z przyjęciem ustawy w Parlamencie Hellenów, minister spraw zagranicznych Grecji Nikos Dendias oraz premier Albanii Edi Rama porozumieli się, że w sprawie spornych akwenów na Morzu Jońskim zostanie przeprowadzony arbitraż przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze.

Łukasz Kobeszko

Fot. Wikipedia Commons

 

Redakcja