Do 2014 roku byłem rusofobem, jak większość niestety moich rodaków. Jednak zawsze byłem przeciwnikiem szaulisów, banderowców i kresowych nacjonalizmów, które są antypolskie i antyrosyjskie. Wydarzenia na Majdanie i hipokryzja mediów nadających po polsku otworzyła mi oczy. W trakcie Majdanu to samo pisała „Gazeta Wyborcza” i jej prawicowy dodatek w postaci „Gazety Polskiej”. Od tego czasu wobec Federacji Rosyjskiej mam stosunek, który pasuje do jednego z rozdziałów biografii Romana Dmowskiego autorstwa Romana Wapińskiego – jestem zwolennikiem...