OpinieŚwiatDemokracja? Jaka demokracja?
Călin Georgescu (na zdjęciu) wygrał w Rumunii pierwszą turę listopadowych wyborów prezydenckich. On i jego zwolennicy prowadzili kampanię i oczekiwali na drugą turę. Na mniej niż 48 godzin przed głosowaniem okazało się jednak, że rumuński sąd najwyższy unieważnił wyniki pierwszej tury. Dlaczego? Bo okazało się, że sondaże wskazują na wysokie prawdopodobieństwo zwycięstwa Georgescu. Rumunia to – ktoś może powiedzieć – przypadek odosobniony. Kraj ze wszech miar wyjątkowy, w którym nawet tzw. transformacja odbyła się w...