Prześladuje mnie Włodzimierz Włodzimierzowic Putin. Próbowałem się od niego uwolnić. Wsiadłem na rower i pojechałem szukać oznak wiosny. Nie pomogło. Nawet w baziach zacząłem dostrzegać rysy twarzy Putina. Pomyślałem, że to nie ustąpi, jeśli czegoś o tym nie napiszę. Zatem piszę. Od momentu, gdy błędnie uznałem, iż Putin nie rozpocznie wojny z Ukrainą do dzisiaj, przeczytałem kilkanaście książek o Rosji i Putinie. W kolejce czeka kilkanaście następnych. Chciałem z jednej strony więcej wiedzieć, a z...