RecenzjeOd Namiera do Doboszyńskiego

Redakcja2 godziny temu
Wspomoz Fundacje

Ostatnia publikacja autorstwa prof. Krzysztofa Kaczmarskiego, pracownika rzeszowskiego Oddziału IPN, zatytułowana „Studia i szkice z dziejów obozu narodowego” stanowi drugi tom wydanej pod tym samym tytułem pracy.

Podobnie jak miało to miejsce w przypadku tomu pierwszego, który ukazał się w roku 2010 (na jego temat zob. „MP” nr 11-12/2011), na najnowsze wydawnictwo złożyły się artykuły publikowane w większości już wcześniej, na łamach czasopism oraz prac zbiorowych. W tomie wyróżnić można trzy zasadnicze części. Na pierwszą z nich składają się teksty poświęcone osobie Romana Dmowskiego, na drugą przybliżające działalność Adama Doboszyńskiego, trzecia złożona jest zaś z pięciu niepowiązanych ze sobą tematycznie artykułów, traktujących o różnych aspektach historii obozu narodowego.

W części pierwszej zamieszczone zostały trzy artykuły. Pierwszy z nich przybliża okoliczności związane z wizytą lidera Narodowej Demokracji w Japonii w 1904 r. Problematyka ta, wielokrotnie stanowiła już przedmiot zainteresowania badaczy, obecna była ponadto w licznych relacjach i wspomnieniach. Inny z tekstów traktujących o przywódcy endecji poświęcony został z kolei udziałowi i roli, jaką odegrał on oraz kierowany przez niego Komitet Narodowy Polski, w powstaniu Armii Polskiej we Francji. Na szczególną uwagę zasługuje kolejny z artykułów, w którym opisane zostały relacje Dmowskiego z Lewisem Bernsteinem Namierem w okresie I wojny światowej. Ze względu na fakt, iż jest to zarazem najdłuższy z zamieszczonych w zbiorze tekstów (uzupełniony dodatkowo o dwa teksty źródłowe autorstwa Namiera), warto poświęcić mu nieco więcej miejsca. Lewis Namier (1888-1960) urodził się jako Ludwik Bernstein na Lubelszczyźnie, w zasymilowanej rodzinie żydowskiej (wnukami jego siostry Teodory są bracia Jarosław i Jacek Kurscy). Po ukończeniu nauki w gimnazjum w Tarnopolu studiował kolejno na uniwersytetach we Lwowie, Lozannie, w London School of Economics oraz w Oksfordzie. W pierwszych latach pobytu w Wielkiej Brytanii zmienił nazwisko, przyjął także brytyjskie obywatelstwo. W czasie Wielkiej Wojny Namier pracował kolejno w podległych brytyjskiemu MSZ Biurze Propagandy Wojennej, Biurze Wywiadu Politycznego oraz Departamencie Wywiadu Politycznego. Zajmował się w nich m.in. opracowywaniem raportów, analiz oraz komentarzy dotyczących przede wszystkim kwestii polskiej. Jako brytyjski urzędnik, powodowany najprawdopodobniej osobistą niechęcią do sprawy polskiej, podejmował w opisywanym okresie próby skompromitowania Dmowskiego oraz jego zwolenników na gruncie międzynarodowym. W tym celu przedstawiał ich m.in. jako zwolenników orientacji na państwa centralne.

Analizując stanowisko KNP odnośnie granic przyszłego państwa, Namier prezentował zaś szczególnie krytyczne stanowisko w odniesieniu do polskich aspiracji terytorialnych na wschodzie. W jednym ze swoich raportów z 1917 r. pisał o dążeniach „polskich imperialistów”, chcących „wydrzeć Rosji ziemie litewskie, białoruskie i ukraińskie”. Podobne hasła głosił również w prasie. Na łamach wpływowego liberalnego tygodnika „The New Europe” Namier prowadził kampanię wymierzoną w Dmowskiego i KNP. Pomimo iż sam Dmowski na kartach „Polityki polskiej i odbudowania państwa” ukazywał Namiera, jako swego osobistego wroga, zdaniem K. Kaczmarskiego „Celem głównym ataków Namiera był (…) nie tyle sam Dmowski, co jego program dotyczący kształtu terytorialnego państwa polskiego”.

Pomijając w tym miejscu antypolskie resentymenty Namiera, sygnalizowane w artykule przez rzeszowskiego badacza, warto zwrócić uwagę, iż wiele z jego przewidywań zdawał się potwierdzać późniejszy rozwój wypadków w polityce europejskiej. Dla ich zilustrowania warto przywołać fragment artykułu red. Jana Engelgarda, w którym relacjonował on stanowisko Namiera z roku 1919 (odnosi się on jednak także i do okresu wcześniejszego, którego dotyczy tekst K. Kaczmarskiego). Namier formułował je w kluczowym dla wojny domowej w Rosji momencie: „Namier nawoływał polską dyplomację do szybkiego porozumienia się z Rosją, mając na myśli «białą», i rezygnacji z ekspansji na wschód od Bugu. W przeciwnym wypadku przepowiadał, że Polska będzie miała śmiertelnego wroga nie tylko w Niemczech, które nigdy nie pogodzą się z utratą Pomorza i Śląska, ale także w Rosji, obojętnie jakiej, białej czy czerwonej. Uznał, że nie ma żadnych szans, żeby Polska stała się wystarczającą barierą przeciwko Niemcom z pominięciem Rosji, i że ostatecznym rezultatem idei «Wielkiej Polski» będzie jej zgniecenie przez obu sąsiadów.” („Roman Dmowski i trzy pokolenia narodowców”, Warszawa 2023).

W dalszej części pracy zamieszczone zostały cztery artykuły poświęcone działalności autora „Gospodarki narodowej”. Warto w tym miejscu przypomnieć, iż K. Kaczmarski wraz z Pawłem Tomasikiem są współautorami bogato ilustrowanej biografii polityka (zob. omówienie pracy w „MP” nr 13-14/2011). Pierwszy ze wzmiankowanych tekstów traktuje o stosunku narodowego ideologa do komunizmu. Autor konsekwentnie ukazuje w nim Doboszyńskiego jako myśliciela, którego naczelną inspiracją było nauczanie Ojców i Doktorów Kościoła katolickiego, ze św. Tomaszem z Akwinu na czele. W podsumowaniu tekstu wskazuje m.in.: „Adam Doboszyński był bez wątpienia integralnym antykomunistą. Odrzucał całkowicie komunizm zarówno w wymiarze ideologicznym, jak i w sferze praktyki politycznej”. Jego poglądy cechowała zdecydowana krytyka „marksistowskiego kolektywizmu – zarówno w wersji «płytkiej», socjalistycznej, jak i w postaci «czystej», komunistycznej”. Zasadniczo słuszne oceny formułowane przez autora zdają się jednak nie do końca uwzględniać stanowisko polityka w odniesieniu do wybranych rozwiązań ustrojowych wprowadzanych przez nowe władze w kraju już po zakończeniu wojny.

Swoje ówczesne poglądy Doboszyński wyraził m.in. w artykule z maja 1947 r. zatytułowanym „W pół drogi”. Wiele z przeprowadzonych przez komunistyczne władze zmian poczytywał w nim za krok we właściwym kierunku. Za paradoksalnie bliższą rozwiązaniom ustrojowym czerpiącym inspiracje z chrześcijaństwa niźli z doktryny marksistowskiej wskazywał on np. reformę rolną: „Mimo wszystkich niedociągnięć i wielu zastrzeżeń, jakie budzą poszczególne pociągnięcia narzuconego nam rządu (nieraz złośliwie wymierzone przeciw interesowi narodowemu polskiemu), należy jednak stwierdzić, że reformy z roku 1945 stanowią krok raczej w kierunku ustroju chrześcijańskiego niż marksizmu. Reforma rolna upowszechniła własność w rolnictwie; figurowała ona przed wojną zarówno w programie katolickim, jak i narodowym, stoi natomiast w jaskrawej sprzeczności z podstawową tezą marksizmu, którą jest uspołecznienie wszystkich środków wytwórczych.”.

Podobne opinie formułował Doboszyński w odniesieniu do nacjonalizacji: „Wreszcie warto sobie uprzytomnić, że nacjonalizacja wielkiego przemysłu, handlu i finansów, będących dotąd niemal w całości w rękach żydowskich i zagranicznych niezmiernie trudna do przeprowadzenia dla samych Polaków i dokonana na rozkaz sowieckiego okupanta wybiła jednak rygiel z wrót, zagradzających nam drogę do reform społecznych i to nie tylko, jak to mieli na myśli nasi okupanci, do reform w duchu marksistowskim, ale i do reform w duchu katolickim i narodowym”. Zgadzając się z generalną konstatacją autora pracy wskazującą na antykomunizm polityka, podkreślić należy, iż w odniesieniu do praktyki komunistycznych rządów w powojennej Polsce, o ile dokonywane zmiany miały w jego ocenie charakter pozytywny, skłonny był on do bardziej wyważonego stanowiska.

Kolejne z tekstów poświęcone zostały geopolitycznym koncepcjom Doboszyńskiego oraz poglądom formułowanym w odniesieniu do kształtu ustroju rolnego. W ostatnim z artykułów przywołane zostały m.in. cytowane powyżej opinie Doboszyńskiego na temat powojennej reformy rolnej. Bardzo interesujący, poruszający częściowo nowe wątki jest z kolei artykuł zatytułowany: „Pokolenie Polski Niepodległej – mało znany projekt polityczny Adama Doboszyńskiego z lat 1944-1945”. Autor omawia w nim emigracyjną inicjatywę, mającą na celu integrację środowisk dążących do odzyskania przez Polskę niepodległości. Autor wskazuje, iż tym „co przede wszystkim łączyło twórców Pokolenia Polski Niepodległej, było z jednej strony przekonanie, że «polityka Polski powinna być zupełnie samodzielna» i niezależna od jakichkolwiek «zagranicznych infiltracji», z drugiej zaś świadomość konieczności przeprowadzenia w kraju – w duchu «sprawiedliwości społecznej» – gruntownych reform społeczno-gospodarczych”.

Organizacja, uznając anachroniczność przedwojennych podziałów politycznych, posiadała charakter ponadpartyjny. W skład PPN wchodzili m.in. przedwojenni członkowie ONR „ABC”, Wojciech Dłużewski i Władysław Pałucki, wojskowi: kpt./mjr Aleksander Bujalski, kpt./mjr Adam Gac, przedstawiciele środowisk technicznych oraz prawniczych. K. Kaczmarski sugeruje, iż w zamyśle Doboszyńskiego PPN stanowić miało zalążek Organizacji Politycznej Narodu, pełniącej istotną rolę w koncepcjach ustrojowych polityka. Za czołową enuncjację programową formacji uznawana jest wydana w 1944 r. w Edynburgu broszura zatytułowana „Drogi Pokolenia”. PPN organizowało na terenie Wielkiej Brytanii liczne spotkania publiczne, w czasie których prezentowano poglądy środowiska. W odniesieniu do koncepcji społeczno-ekonomicznych oraz ustrojowych reprezentatywne dla grupy były koncepcje formułowane przez autora „Ekonomii miłosierdzia”. Na gruncie międzynarodowym PPN postulowało powołanie federacji środkowoeuropejskiej, nawiązującej do idei Międzymorza.

W dalszej części pracy zamieszczone zostały m.in. artykuły poświęcone obchodom rocznic wydarzeń historycznych organizowanych przez emigracyjne Stronnictwo Narodowe, działalności wywiadu Okręgu Rzeszowskiego Narodowego Zjednoczenia Wojskowego oraz osobom ks. Bronisława Józefa Mireckiego i Jana Radożyckiego. Kolejnym wartym szczególnej uwagi artykułem jest tekst poświęcony instytucjom imienia R. Dmowskiego funkcjonującym na terenie Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Autor opisuje w nim działalność takich placówek jak Instytut Romana Dmowskiego w Ameryce, Instytut Romana Dmowskiego w Londynie oraz Towarzystwo im. Romana Dmowskiego w Londynie. Bardzo wartościowe uzupełnienie tekstu głównego stanowią zamieszczone w przypisach obszerne biogramy działaczy i polityków, w większości wywodzących się ze SN. Omawiana praca wzbogacona została o liczne ilustracje prezentujące fotografie, dokumenty, korespondencję oraz wydawnictwa mające związek z podejmowaną tematyką. Prezentowane materiały pochodzą m.in. ze zbiorów Instytutu Pamięci Narodowej, Muzeum Niepodległości w Warszawie oraz autora.

Kolejna już publikacja autorstwa rzeszowskiego badacza obozu narodowego ukazuje bogactwo ideowe oraz organizacyjne jednej z najistotniejszych sił na dwudziestowiecznej scenie politycznej Polski. Zamieszczone w niej artykuły podejmują wybrane zagadnienia z zakresu myśli politycznej i działalności ruchu narodowego. Z całą pewnością też wiele z zasygnalizowanych przez autora wątków zasługuje na dalsze pogłębione badania, których efektem będą być może odrębne opracowania.

Maciej Motas

Krzysztof Kaczmarski, „Studia i szkice z dziejów obozu narodowego. Tom 2”, Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – Oddział w Rzeszowie, Rzeszów – Warszawa 2024, ss. 408 + il.

Myśl |Polska, nr 47-48 (17-24.11.2024)

 

 

Redakcja