82 rocznica powieszenia przez hitlerowskich okupantów 10-ciu robotników z Huty Bankowej w Dąbrowie Górniczej. Zagłębiacy uczcili pamięć pomordowanych.
Jak relacjonuje Kolega Dawid Hajder (Stow. Spadkobierców Polskiech Kombatantów II WŚ) – „12 czerwca 1942 roku 10-u pracowników Huty Bankowej zostaje powieszonych przez niemieckiego okupanta podczas publicznej egzekucji. Gestapo aresztowało w Hucie Bankowej dziesięciu robotników za sabotaż przy produkcji blach wykorzystywanych do produkcji łodzi podwodnych. Wydarzenie to upamiętnia Pomnik 10 POWIESZONYCH Z HUTY BANKOWEJ. W uroczystościach udział wzięły także delegacje: Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej, KPP, redakcji „Fakty i Analizy”, MZ „Gołonóg”, Klubów Myśli Polskiej oraz mieszkańcy miasta.
Lista 10-ciu powieszonych:
Marceli Baltyn
Wacław Bochenek
Edward Gruchała
Bolesław Król
Bolesław Kucharski
Józef Maro
Eugeniusz Puz
Walenty Siwek
Roman Teper
Franciszek Wójcik
Z kart historii (Broszury wydanej z okazji 70 rocznicy owych wydarzeń przez naocznego świadka egzekucji Mariana Indelaka):
„12 Czerwca 1942 r. hitlerowcy dokonali publicznej egzekucji przez powieszenie dziesięciu dabrowiaków, pracowników Huty Bankowej. Na miejsce stracenia wybrali dzielnicę Planty, gdzie rosłe topole wykorzystali na zbudowanie szubienic. Wśród ofiar był działacz harcerski Eugeniusz Puz, którego hitlerowcy zabrali z domu, bo ojca, pracownika huty w tym czasie nie było.
Straceni hutnicy, jako działacze Związków Zawodowych wykazywali się dużą wrażliwością na życiowe problemy towarzyszy pracy. Oni w okresie panującego okupacyjnego terroru byli zdecydowani na poniesienie surowych konsekwencji za swą działalność, ich poczucie społecznego obowiązku, zdecydowana wola niesienia pomocy potrzebującym, były silniejsze od zagrożeń (…) 12 czerwca 1942 r. o godzinie 16 00 podczas wykonywania egzekucji ustyszeliśmy niedokończony okrzyk „Niech żyje Pol..” A my wraz z rodzinami skazańców, otoczeni kordonem gestapo z wycelowanymi w nas karabinami maszynowymi tłumiliśmy rozpacz i ból …
Straceni hutnicy wraz z tysiącami innych patriotów, walką i ofiarą życia zapisali najpiękniejsze i najbardziej wznioste rozdziały polskich dziejów w okresie hitlerowskiej okupacji.
Eliza Orzeszkowa tak pięknie mówiła o tych co ginęli za wolność i sprawiedliwość: … ludzie kochający idee i ginący za nie To dzwony wzywające ospańców do świątyń …”
„10 HUTNIKÓW ”
Ich było tylko dziesięciu Związkowcy z warsztatów „Bankowej” wzięci z jednej z dąbrowskich hut. To Oni każdą z bruku cegłą o wolność bili się, o lud,
o chleb nasz i o niepodległą!
lch wszystkich było dziesięciu, zbitych, związanych po pięciu i pchano ich w paszcze aut a potem – Będzin, Dabrowa ostatni życia dworzec
Nad wszystkimi bujał jak proporzec dopełniający się już gwat.
I stali hutnicy- patrioci na wszystko gotowi
u bosych stóp dziesięciu szubienic i cisza – bezruch – bo wyrok wykonano tylko gałęzie topoli mocno się uginały bo ciężar ciał bohaterów dźwigały a my bezsilni – zaciskali pięści
O patrz Dabrowo, to są Ci za których się historia pomści
to Oni wolą nieugiętą – uczyli nas, jak żyć, jak się bić, jak kochać życie,
I oddać życie, ażeby syn i wnuk pamiętal…
Nigdy nie zapomnimy Was hutnicy Wy coście wierni idei i ojczyźnie ginęli jak męczennicy.
Wasze męstwo i walka o szlachetne cele Zostały wpisane w najpiękniejsze i wzniosłe rozdziały których w dąbrowskiej historii jest tak wiele
O wietrze tą prawdę do żyjących nieś dzisiaj pamięci bohaterskim hutnikom Cześć ! Cześć ! Cześć !”
Zebrani przed pomnikiem w strugach deszczu wspominali pomordowanych Polaków. Jeden zuczestników zwrócił uwagę, że że „zostali zabici za to, że byli Polakami”, dodał również uwagę „szowinizm, nazizm i militaryzm powraca ukryty pod maską liberalizmu i obłędnie pojmowanej tolerancji”
Zenon Nowacki