Większość deputowanych suwerenistycznej niemieckiej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), a także kilku przedstawicieli autentycznie lewicowego Sojuszu Sahry Wagenknecht (BSW), zbojkotowało we wtorek przemówienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Bundestagu. Wywołujący tym wściekłe komentarze prasy liberalnej.
Przed rozpoczęciem przemówienia Zełenskiego salę plenarną parlamentu opuściło 77 deputowanych AfD, a zostało tylko czterech. Wyszło także 10 przedstawicieli BSW, partii utworzonej w tym roku przez Wagenknecht. „Nie chcemy słuchać mówcy przyodzianego w kamuflaż” wyjaśnili posłowie AfD dodając, że „Ukraina nie potrzebuje prezydenta wojny, ale prezydenta pokoju”. Sojusz BSW stwierdził z kolei, że chce wysłać „znak solidarności ze wszystkimi Ukraińcami, którzy pragną natychmiastowego zawieszenia broni między Ukrainą i Rosją i wynegocjowanego porozumienia”.
Podczas wspólnej z niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem konferencji prasowej, Zełenski wyraził zaniepokojenie sukcesem wyborczym ugrupowań głoszących „radykalne hasła prorosyjskie”. Działacze AfD uważają, że jest to po pierwsze wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Niemiec przez Zełenski, pod rugie zaś jest to niedopuszczalna nadinterpretacja.
ZbiSek.