FelietonyZinkiewicz: Hunwejbini mądrości etapu

Redakcja2 miesiące temu
Wspomoz Fundacje

Od zawsze jadąc publicznymi środkami komunikacji, chodząc na zakupy, które robię na trójmiejskich bazarach, halach handlowych i w pozostałych miejscach publicznych, wykorzystuję mój naturalny dar – talent, jakim jest umiejętność nawiązywania kontaktów z innymi ludźmi. Albowiem niezmiernie interesuje mnie, co inni ludzie myślą na temat otaczającej nas rzeczywistości.

Przed laty, jak pewien Kaszub został premierem, dostrzegłem pewnego rodzaju przeciwstawność – ambiwalencję. Kaszubi byli z tego powodu bardzo dumni. Pomimo tego, że ich większość lokalnie wspierała PiS. Obecnie ich entuzjazm przygasł, ponieważ obawiają się jego rządów. Obawiają się kontynuacji awanturniczej polityki poprzedników. Liczyli na to, że ich mężowie, dzieci wnuki itd. nie zostaną wysłani na wojnę…

W oczekiwaniu na katastrofę…

Ostatnio, będąc w ubiegłym tygodniu na rynku, dowiedziałem się, że ludzie są pewni nieuchronności wojny, która w ich ludzkim mniemaniu zakończy się dla Europy katastrofą, a w Polsce hekatombą. Nie wierzą już emerytowanym generałom, mającym parcie na szkło w publicznych mediach, mówiącym o zwycięstwie w toczącej się wojnie za naszą wschodnią granicą. Nie wierzą w omnipotencję NATO.

Jesteśmy po upublicznieniu zaistnienia afery z oprogramowaniem szpiegowskim Pegasus zakupionym w Izraelu i tam obsługiwanym; innymi słowy, przekazywaniem informacji do stosownych służb tego zagranicznego operatora. Tajemnic pozyskiwanych w Polsce przy pomocy tego oprogramowania… Ergo, po ujawnieniu zaistnienia w PiS-owskiej Polsce, megaafery szpiegowskiej. Ze zdumieniem wysłuchałem pewnego „wywiadu” z naukowcem doktorem politologii, politykiem, byłym posłem V kadencji na Sejm RP, więźniem politycznym – Mateuszem Piskorskim. Z człowiekiem, któremu przez blisko trzy lata prokuratura nie potrafiła udowodnić rzekomo popełnionego przestępstwa szpiegostwa. Z człowiekiem bezpodstawnie przetrzymywanym blisko trzy lata w okropnych warunkach, w areszcie wydobywczym.

Mądrość etapu

Prowadzący kompulsywnie wygłaszał pewne frazy często mające charakter pozamerytoryczny i agresywny. Nie tylko pod adresem swojego gościa. Odniosłem nieodparte wrażenie, że prowadzący przygotowując się do wywiadu z doktorem Mateuszem Piskorskim, swój research przeprowadził na podstawie publicystyki telewizyjnej Piotra Nisztora na jego temat. Prowadzący nie dał szansy na swobodną wypowiedź swojemu gościowi. Tak jak gdyby obawiał się, że swobodna wypowiedź polityka, Mateusza Piskorskiego, zburzy jego tezy wygłaszane zgodnie z aktualną mądrością etapu, że słowa zaproszonego gościa spowodują niechciany efekt domina… Obawa, że obnaży miałkość przytaczanych argumentów. W konsekwencji intencje prowadzącego. Przykrycia afery związanej z Pegasusem…

Aktualnie jestem pod wrażeniem niezwykłej, kolejnej książki Krzysztofa BalińskiegoPolska czy UkroPolin czyli Polska Palestyną Europy. O książce i nie tylko z autorem rozmawia Stanisław Michalkiewicz w audycji na YouTube: Kurz (na Ukrainie) opadnie, najwięcej straci Polska. W trakcie tej audycji Stanisław Michalkiewicz precyzyjnie wyjaśnia fenomen współczesnej akceptacji nazizmu i jego praktycznego wykorzystywania do kreowania polityki we współczesnym świecie.

Jego wypowiedź, jest niebywale ważna, albowiem odnosi się nie tylko do działań polityków wiodących nas do nieuchronnej zguby. Między innymi odnosi się do współczesnego dziennikarstwa, zgodnego z aktualną mądrością etapu… Pozwala zrozumieć intencje wiadomej proweniencji „dziennikarzy”. Hunwejbinów mądrości etapu…

Eugeniusz Zinkiewicz

Redakcja