List otwarty do Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego, szefów struktur, członków i wyborców PSL
Koledzy i Koleżanki, Rodacy,
Państwo powinno stać na straży obywatela. Państwo powinno go bronić. Państwo powinno być silne, jak stal. Żeby żadna łachudra – obojętnie skąd pochodzi – nie okradała ludzi. To diagnoza, ale i moje polityczne zobowiązanie. Dziś Polacy są okradani – bo kupowanie poniżej kosztów produkcji to jest okradanie obywatela. Dziś ludzie są okradani, bo za wykonaną prace nie dostają wynagrodzenia pozwalającego na godne życie.
Piszę do Was w historycznej chwili, gdy Polska wieś znalazła się nad przepaścią, dorobek pokoleń zbudowany ich ciężką pracą jest niszczony, a plon pracy marnowany. To zły czas dla Polski, gdy prawa i wolności Polaków są deptane. Polska musi być w końcu państwem, w którym prawa i obowiązki są równe dla wszystkich obywateli.
Czas powrócić do rzeczywistości i ponownie pochylić się nad konkretem spraw ludzkich. Nie ma już czasu na półsłówka, ani środki połowiczne. Dla mnie miarą wartości człowieka stanowi praca rąk i głów. Ta idea jest dla mnie drogą do urzeczywistnienia sprawiedliwości społecznej: Polska bez krzywdy i wyzysku jednego kosztem drugiego człowieka.
Jeśli Polska ma być budowana jako państwo trwałe, bezpieczne i zasobne musi opierać się na partnerskim związku państwa z obywatelami, ciężko pracującymi Polakami. Dlatego też nie ma i nie będzie suwerennego państwa bez suwerennego społeczeństwa. Polska będzie tylko wtedy potężna i dostatnia, gdy oprze się na pracy pełnoprawnych obywateli, którzy w końcu rozpoznają i „uznają się w jestestwie swoim”.
l za naszym historycznym przywódcą powtórzę: „W rękach naszych znajdują się znowu losy nasze, od nas zależy, jak się urządzimy. Biada nam, gdyby w Polsce odrodzonej na nowo górę wzięły koteria, małostkowość, nieuctwo, pycha i zaślepienie, owe symptomy zwiastujące słabość i upadek”.
Stanęliście przed historyczną szansą, żeby wraz z Agrounią odbudować chwałę Ruchu Ludowego, przemyśleć błędy, zaniechania swoich liderów i odbić Polskę z rąk Prawa i Sprawiedliwości. Bo o Polskę tu idzie. Jednak ja nigdy nie zgodzą się by Ruch Ludowy był w Polsce obrotowy przystawką. Na to nigdy nie zgodziłby się Wincenty Witos, który mówił, że poseł chłopski miał wyróżniać się na tle pozostałych „twardym, mocnym i bojowym charakterem, […] poznać człowieka, który ma charakter można po jego życiu i pracy”.
To co dzisiaj trapi rolników i niszczy dorobek, w tym pracę ich i ich ojców i dziadów to zapowiedź i ilustracja przyszłych dramatów, które dotykać będą wszystkich Polaków. To co dzieje się w rolnictwie to preludium tego, co stanie się w kolejnych działach gospodarki – dlatego tak ważne są dzisiejsze wybory i decyzje. Nie można stać z tymi, którzy nie doceniają pracy chłopskiej. Przestrzegam was przed tym osobiście – wystrzegajcie się współpracy z bezideowymi środowiskami.
I na koniec jeszcze raz przywołam naszego historycznego przywódcę Wincentego Witosa i sumienie ruchu ludowego. Niech i Wam towarzyszy jego przesłanie: „Każdy kto rozbija jedność chłopską, kruszy w proch jego siłę, a kto zniszczył siłę ludu, ten zniszczył lud sam”.
Piszę do Was znad grobu Andrzeja Leppera, w rocznicę jego tragicznej śmierci.
Zapamiętajmy na zawsze tego, który – gdy inni byli odwróceni – stanął za Polakami i ich prawami. Był nad wyraz dzielny, choć wielu brakowało przyzwoitości i odwagi. Był honorowy, wśród polityków bez honoru. Służył Polsce, choć wielu służyło tylko sobie i wielkiemu biznesowi. Był z nami, wiemy zasadom, w świecie pełnym nieprawości i zdrady.
Uczcijcie Andrzeja Leppera minutą ciszy. On był jednym z nas.
Z wyrazami szacunku,
Michał Kołodziejczak
Darłowo 5 sierpnia 2023 r.
Fot. profil fb Agrounii