Herbert Kickl, lider Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ) odwiedził Budapeszt, gdzie spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Obecnie FPÖ ma 31 proc. poparcia w sondażach i po zbliżających się przedterminowych wyborach będzie prawdopodobnie rządzić w koalicji Austriacką Partią Ludową (chadecja – ÖVP)
Liderowi FPÖ towarzyszyli: szefowa FPÖ w Salzburgu Marlene Svazek i sekretarz generalny FPÖ Christian Hafenecker, który jest również przewodniczącym parlamentarnej grupy przyjaźni Austriacko-Węgierskiej.
Kickl poinformował po spotkaniu z Orbanem: „Zgodziliśmy się: w związku z wojną rosyjsko-ukraińską potrzebne jest natychmiastowe zawieszenie broni, w tym rozmowy pokojowe, ponieważ niebezpieczeństwo dalszej eskalacji stale rośnie”. Tematem dyskusji były również unijne sankcje, o których zniesienie zabiegają obaj politycy. Dla lidera FPÖ jedno jest pewne: „Doprowadziły one do bezprecedensowego wzrostu cen w całej Europie. Wraz z pokojem i zniesieniem tych niepotrzebnych sankcji inflacja również natychmiast by spadła”.
Odniósł się także do polityki imigracyjnej, która łączy oba kraje: „Oczywiście walka z nielegalną migracją musi również zostać zintensyfikowana. Orbán i Węgry pokazują, jak to może działać”. Teraz UE musi wreszcie „podjąć odpowiednie środki w celu ochrony granic zewnętrznych UE. Obejmuje to finansowanie budowy ogrodzeń granicznych”.
Jak pisze austriacki dziennik „Exxpress”, Orban nawiązując bliskie reakcje z FPÖ i jej liderem Herbertem Kicklem stawia w niezręcznej sytuacji Austriacką Partię Ludową, która jest zobligowana negatywną oceną Węgier i Orbana przez Europejską Partię Ludową. Ale mimo to Kickl nie jest jedynym czołowym politykiem, który dąży do porozumienia z Orbanem. Głównie ze względu na ogromną falę uchodźców kanclerz Karl Nehammer (ÖVP) jest również w stałym kontakcie z premierem Węgier. W listopadzie ubiegłego roku Nehammer i Orban spotkali się w Belgradzie z prezydentem Serbii Aleksandrem Vučiciem. Trzej czołowi politycy zawarli pakt azylowy i wypowiedzieli wojnę mafii przemytniczej.
Aktywność Orbana w trójkącie Budapeszt – Belgrad – Wiedeń potwierdza tezę, że w polityce węgierskiej Grupa Wyszehradzka, w tym Polska, prowadzącą awanturniczą politykę wschodnią, nie jest już głównym punktem odniesienia. Orban liczy, że po wyborach na Słowacji, do tej trójki dołączy też Bratysława.
(je)
Fot. profil fb Herberta Kickla