Mateusz Morawiecki gdzie nie pojedzie to ma w zwyczaju opowiadać coraz to dziwniejsze rzeczy. Treści tego typu są naturalnie komentowane zarówno w kraju jak i za granicą.
Tak wiec w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera” oświadczył, że „jednocześnie polska i europejska racja stanu” to pokonanie Rosji. Pokonania Rosji chciałby najchętniej poprzez przewrót wewnętrzny: „Rosjanie muszą sami zdemontować ten quasi-totalitarny system stworzony przez prezydenta Putina”. „Deputinizację” definiuje mniej więcej jako przywrócenie Rosji do cywilizowanych państw świata.
Premier jest sceptyczny wobec niemieckiej pomocy i decyzje przekazaniu Leopardów 2 komentuje krótko: „Lepiej późno niż wcale”. Dalej jest równie gorzko wobec Niemiec aczkolwiek widać ogromne zatroskanie o losy Ukrainy. „Doceniam pomoc Niemiec dla Ukrainy, ale musimy też zachować odpowiednie proporcje. Berlin więcej pomocy deklaruje, niż ostatecznie jej przekazuje. A samymi deklaracjami Ukrainy nie obronimy. Nawet jeśli Niemcy przekazałyby Ukrainie tyle, ile deklarują, nadal byłaby to kropla w morzu potrzeb. Od jednego z najsilniejszych państw europejskich trzeba wymagać więcej” – stwierdza.
Co ciekawe wypowiada się również w sprawie surowców energetycznych ale również tylko w pożądanym przez siebie kontekście: „Dla Rosji surowce energetyczne pełnią taką samą funkcję jak czołgi – to narzędzia podboju i uzależniania. Chciałbym wierzyć, że wysłanie Leopardów na Ukrainę jest świadectwem przełomu w postrzeganiu Rosji, a Niemcy będą dalej współpracować z Polską, aby zapewnić Europie bezpieczeństwo i stabilność”.
Redakcja Agencji Informacyjnej Noworosja (IAN) poprosiła Dawida Berezickiego o komentarz w tej sprawie. Berezicki jest wiceprzewodniczącym partii Związek Słowiański, z zakazem wjazdu na Ukrainę od 2014 roku wydanym przez prezydentów Poroszenkę i Żełenskiego. Wieloletni prezes i założyciel Obozu Wielkiej Polski, który organizował pomoc humanitarną dla ludności Donbasu i Kosowa. Wywiad dla IAN przeprowadził Jan Prochazka, kierownik Działu Wschodniego.
Rozmówca zwrócił uwagę na to, co jego zdaniem jest dla Polski realnym problemem: „Mówiąc o polskich czy europejskich interesach narodowych, Morawiecki zapomina o prawdziwym problemie, który niepokoi zarówno Polskę, jak i Europę. A mianowicie problemie energetycznym. jest problem z gazu i ropy, ale mimo to rząd nie wstrzymał likwidacji kopalń węgla w Polsce. Procesowi temu sprzyjają władze UE. Unia blokuje środki dla Polski z Funduszu Odbudowy, do którego sprowadził nas także premier. w rezultacie Polska nie otrzyma kredytu, który i tak spłaci, i nie może wydobywać węgla, który ma na swoim terytorium”.
Berezicki powiedział, że Morawiecki nie ma pojęcia, co to jest interes narodowy: „Dlatego myślę, że Morawiecki nie ma pojęcia, jaki jest interes narodowy. Warto jednak dodać, że generalnie bardzo dobrze dba o swoje interesy osobiste”. I tak to już z tym Mateuszem jest.
Daniel Sycha (Lublin)