ŚwiatNiemiecka opozycja w wizytą w Moskwie

Wspomoz Fundacje

W Moskwie doszło do spotkania współprzewodniczącego opozycyjnej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) Tino Chrupalli z ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiejem Ławrowem. Spotkanie jest sygnałem dla Berlina: jeśli niemieckie koła rządzące nadal będą stawiać na rosyjską opozycję antysystemową (sprawa Aleksieja Nawalnego), Kreml gotów będzie do ściślejszego dialogu z opozycją wobec rządu Angeli Merkel.

Tino Chrupalla przybył do Rosji wraz z odpowiadającym we frakcji AfD w Bundestagu za sprawy zagraniczne Arminem-Paulem Hampelem. Wyjazd polityków wywołał w Berlinie nerwowe reakcje; władze starały się stwarzać problemy proceduralne i techniczne, by wizyta nie mogła się odbyć.

Na spotkaniu z szefem rosyjskiego MSZ Chrupalla poruszył temat sankcji Unii Europejskiej przeciwko Rosji: „Te sankcje wyrządziły wiele szkód naszemu krajowi. Wyraźnie spadł poziom naszego eksportu. Wpłynęło to też na utratę kolejnych miejsc pracy. W samej tylko Saksonii zlikwidowano ich 6 tysięcy. 60 tysięcy w całych Niemczech. Wszystko to efekty polityki sankcji stosowanej przez Stany Zjednoczone i UE”. Ławrow natomiast podkreślił wyraźnie, że przebywająca w Moskwie na zaproszenie Dumy delegacja AfD, ma do odegrania ważną rolę w budowie wielopoziomowych relacji rosyjsko-niemieckich.

„Z naszej strony nigdy nie tylko nie wyrażaliśmy sprzeciwu, ale i nie przeciwdziałaliśmy kontaktom między oficjalnymi przedstawicielami władz niemieckich a rosyjską opozycją. Na dodatek oficjalni reprezentanci Berlina wolą spotykać się z naszą opozycją pozasystemową niż z przedstawicielami opozycyjnych frakcji parlamentarnych. To już stało się pewną tradycją. Gdy minister spraw zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec Heiko Maas przyjeżdża z wizytą do Moskwy, zawsze spotyka się z ludźmi krytykującymi politykę Kremla, i nie zabraniamy mu w żaden sposób takich kontaktów. Z kolei, gdy przedstawiciele naszej opozycji pozasystemowej agresywnie krytykujący władze Federacji Rosyjskiej bywają w Berlinie, przyjmowani są w Ministerstwie Spraw Zagranicznych na wysokim szczeblu i każdy uważa to za coś naturalnego” – powiedział Ławrow, wyraźnie nawiązując do kontaktów władz niemieckich z przebywającym w Berlinie Nawalnym.

Chociaż kluczowe formy współpracy niemiecko-rosyjskiej, np. Nord Stream-2, nadal są kontynuowane, władze w Moskwie dają do zrozumienia, że zaczynają bezpośredni dialog z największą siłą opozycyjną w Bundestagu. Oznacza to podniesienie rangi tego rodzaju kontaktów, które dotyczyć może w przyszłości nie tylko polityków niemieckich.

Mateusz Piskorski