Prawidłowością ostatnich ponad dwustu lat w naszym kraju była swoista symetria: materialna mizeria większości naszych obywateli szła często w parze z bogactwem duchowym lub intelektualnym. I odwrotnie – wraz ze wzrostem bogactwa określonych jednostek lub nawet całych grup społecznych pogłębiało się ich ubóstwo duchowe lub intelektualne albo podlegało degradacji. Dało się zaobserwować również analogiczną korelację między biedą a przywiązaniem do polskości: ucieczka od biedy wiązała się (do dziś?) również z porzuceniem polskości. Można nawet sformułować...