FelietonyPolskaPiskorski: Polska bez atutu
Problem imigracji spędzał do tej pory sen z powiek wyłącznie krajom zasobnej Europy Zachodniej. Dla nas był abstrakcją, dość prymitywnie zresztą wykorzystywaną w propagandzie rządzącej do niedawna partii Jarosława Kaczyńskiego. Zetknęliśmy się z nim po raz pierwszy wraz z pojawieniem się setek tysięcy imigrantów (tak! – imigrantów, a nie uchodźców) ukraińskich. Zderzenie było bolesne. I może boleć jeszcze bardziej. Jednym z ulubionych celów migracyjnych Ukraińców pozostaje niezmiennie Wrocław i pobliskie powiaty. I pewnie dlatego Dolnośląski...