FelietonyZinkiewicz: Krwawy event z jądrowym Armagedonem w tle

Redakcja1 miesiąc temu
Wspomoz Fundacje

Wkroczenie wojsk ukraińskich do obwodu kurskiego Sił Zbrojnych Ukrainy, które miało miejsce w dniu 6 sierpnia 2024 roku, szumnie też nazywane „ofensywą kurską” w ubiegłym tygodniu przeanalizował generał Jakow Kedmi – były szef izraelskiego wywiadu Nativ.

Występując w programie Valdman LINE – Aleksandra Waldmana z Izraela, wyraził swoją krytyczną opinię na temat militarnych i politycznych konsekwencji dla Rosji inwazji ukraińskich oddziałów wojskowych w obwodzie kurskim w Rosji oraz jej wpływu na ogólny przebieg działań wojennych między Rosją a Ukrainą.

Propagandowa ofensywa

W mojej subiektywnej ocenie ta analiza całokształtu tego wydarzenia jest najlepszą dotychczasową analizą, powszechnie dostępną w sieci. Stąd też zasługuje chociażby na skrótowe jej przytoczenie.

Podsumowując blisko godzinne wystąpienie, zacytować można, że ta operacja nie ma istotnego znaczenia z punktu widzenia militarnego na toczącą się wojnę na Ukrainie. W zasadzie nosi ona charakter propagandowy. Została ona opracowana i współrealizowana jest w NATO-wskim stylu. Zauważył, że ta propaganda „ukraińskiego sukcesu” ma miejsce w trakcie prowadzonej kampanii wyborczej w USA i związek z wydatkowanymi pieniędzmi z budżetu amerykańskiego na wsparcie Ukrainy przez rząd obecnego prezydenta Joe Bidena, wobec braku widocznego postępu wojska ukraińskiego na blisko 1000 kilometrowej linii frontu.

Skandaliczne wypowiedzi w Wojsku Polskim

Konkludując, generał Kedmi powiedział, że Rosja musi zająć całą Ukrainę, jeżeli pragnie zapewnić sobie bezpieczeństwo. Stwierdził też, iż Rosjanie nie powinni dopuścić do wycofania ukraińskich wojsk z terenów przygranicznych zajętych w Rosji. Rosjanie powinni ich tam całkowicie fizycznie zlikwidować. Nie dopuścić do odwrotu, do ucieczki na Ukrainę.

Zachodzi obawa, że w ten krwawy event, rozpętany w obwodzie kurskim, w Rosji. Niebawem zostaniemy wepchnięci. Politolog Leszek Sykulski w swoim programie na YouTube omawia niezwykle kontrowersyjne wystąpienie Sztabu Generalnego WP piszącego o rzekomo „naszej wojnie”, rozgrywającej się za naszą wschodnią granicą, co w świetle wcześniejszej wypowiedzi premiera Donalda Tuska o uczestnictwie tam „polskich doradców” nabiera odpowiedniego kolorytu, odpowiedniej, brzemiennej w skutkach wagi!

Fizyczna likwidacja Polski

Adekwatną odpowiedzią na wpychanie nas do wojny za wschodnią granicą jest oddolna inicjatywa, w której protestujący domagają się od USA zakończenia polityki, która pcha nasz kraj ku wojnie. Zaprezentowana w dostępnym na YouTube filmie Antyamerykańskie miasteczko pod amerykańską ambasadą.

Coraz częściej omawiane są warianty użycia broni nuklearnej w przypadku bezpośredniego zaangażowania się państw NATO w tym konflikcie zbrojnym. Niezwykle interesujące jest przedstawienie tego problemu obejrzeć można w amerykańskim programie „Scott Ritter Show” (nr 84).

Ponadto w najnowszym rosyjskim programie z udziałem gen. Konstantina Siwkowa wepchniecie Polski do wojny z Rosją przez chytrych Amerykanów przy współudziale i poplecznictwie odznaczonego przez Piotra Poroszenkę w Brukseli w maju 2019 roku kawalera ukraińskiego orderu księcia Jarosława Mądrego I klasy i jego politycznej kamaryli skutkować będzie dla Polski jądrowym Armagedonem. Fizyczną likwidacją Polski.

Eugeniusz Zinkiewicz

 

 

Redakcja