ŚwiatIran i Wenezuela podpisują pakt o współpracy

Redakcja2 lata temu
Wspomoz Fundacje

Po wizycie w Algierii i w Turcji, gdzie spotkał się nie tylko z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoğanem ale też z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem, przywódca Wenezueli Nicolás Maduro przybył z dwudniową wizytą do Iranu, gdzie spotkał się z ajatollahem Alim Chamenejem i konserwatywnym prezydentem tego kraju Ebrahimem Raisim.

Wenezuelski przywódca podziękował Iranowi za wysłanie do Wenezueli tankowców z ropą, gdy w kraju tym odczuwano jej niedostatek. A. Chamenei i N. Maduro przywódcy podpisali następnie w imieniu swych krajów 20-letnią umowę o rozszerzeniu współpracy w nauce, przemysłach naftowym i petrochemicznym, wojskowości, a także generalnie pojętej współpracy gospodarczej. Według N. Maduro w lipcu tego roku ma zostać uruchomione regularne połączenie lotnicze pomiędzy Caracas a Teheranem. Według nieoficjalnych danych, Iran dostarczył Wenezueli tankowiec Aframax-2 – drugi z czterech zamówionych przez Caracas u swojego eurazjatyckiego partnera.

N. Maduro podkreślił w czasie konferencji prasowej, że obydwa państwa mają „wspólną wizję” stosunków międzynarodowych – opowiadają się za „światem wielobiegunowym”. Obydwa są ofiarami sankcji nałożonych przez USA i ich sojuszników. „Caracas i Teheran wypracowały obronną strategię ekonomiczną i pracują nad jej rozszerzeniem” powiedział wenezuelski przywódca. N. Maduro wyraził również solidarność z walką Palestyńczyków i potępił intrygi Mossadu przeciwko swojemu rządowi.

A Chamenei odpowiedział z kolei, że jedyną metodą efektywnego przeciwstawienia się USA jest „stawić opór”. Pochwalił również antysyjonizm N. Maduro jako „bardzo szczery i odważny”.A. Chamenei pogratulował też i podziękował za wytrwały opór Wenezueli przed hegemoniczną presją USA. Według jego słów, N. Maduro to człowiek „który prowadzi politykę walki z imperializmem i osiągnął dobrą pozycję, opierając się sankcjom i groźbom”.

Jak zwraca uwagę analityk serwisu Al-Monitor Adam Lucente, Wenezuela i Iran są członkami Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC). W wyniku sankcji nałożonych przez USA, Wenezueli zabrakło jednak technologii do przetwarzania ropy na nadającą się do użycia benzynę. Teheran dostarczył Caracas takich technologii, ponadto zaś zapełnił braki benzyny południowoamerykańskiego partnera własnymi dostawami i zajął się wywozem wenezuelskiej ropy celem sprzedaży jej na światowych rynkach. Po usunięciu przez Iran w kwietniu związanych z COVID-19 restrykcji ograniczających podróżowanie, irańscy turyści w Wenezueli mogą stać się źródłem potrzebnej Caracas twardej waluty, a irańskie inwestycje i technologie rozruszać tamtejszą gospodarkę. Minister spraw zagranicznych Wenezueli Félix Ramón Plasencia mówił w kontekście tego o perspektywach strategicznej współpracy dwóch antysystemowych państw.

Ronald Lasecki

Redakcja