Opinie1 maja – czy mamy co świętować?

Redakcja2 lata temu
Wspomoz Fundacje

Dzisiaj 1-wszy maja czyli Święto Pracy. Ale czy Polacy mają co świętować? Czy hasło Pokój-Praca-Patriotyzm ma jakieś znaczenie w dzisiejszej Polsce?

Trwa w współczesnej Polsce prowojenna licytacja, w której to co samo nazwało się lewicą wychodzi na prowadzenie. Wielbi się zło i szczuje na ludzi inaczej myślących w mediach. Szpital może odmówić ci pomocy, za szkołę czy uczelnie musisz płacić, z mieszkania może cię eksmitować „130-letni były mieszkaniec z Nowego Jorku”, z pracy mogą cię wywalić a godnej emerytury najprawdopodobniej nie doczekasz. Państwo stało się macochą dla rdzennych mieszkańców.

W obecnym ustroju nie chodzi już nawet o rozwój kosztem ludzi pracy, ponieważ w ogóle nie chodzi o żadną pracę, ani o żaden rozwój. Trzeba sobie uświadomić rzecz najważniejszą i najbardziej zatwardzającą, w którą wielu zapewne nie zechce uwierzyć – ten ustrój w skali całego globu świadomie i strategicznie zakłada regres ludzkości, planowo zmniejsza się procesy rozwoju w wielu częściach świata. Globaliści nie potrzebują już ogromnej rzeszy ludzi, ani na ich rzecz zużywać zasobów środowiska naturalnego – które są przez nich uważane jako ich własność. Dlatego właśnie Przeciwnik dąży do masowego ograniczania produkcji i upraw, zamykania kolejnych fabryk, kopalń, hut, elektrowni, likwidacji infrastruktury, ograniczania powszechnej oświaty i służby zdrowia. To co ma być wytwarzane, w jakiej ilości, gdzie i dla kogo ma być decydowane w wąskich globalnych kręgach nowej oligarchii.

Jesteśmy świadkami i ofiarami rodzącego się nowego globalistycznego ustroju – świata rządzonego przez korporacyjne mafie „lepszych i ważniejszych”. Bo dzisiejszy świat coraz bardziej należy do nich. Dla reszty przygotowana jest ciche wygaszanie – zarówno ich ambicji jak i możliwości egzystencji.

Ciężko pracowali przez lata abyś się bał, nie miał rzetelnej wiedzy wiedzy, pewnej i sensownej pracy, własnego mieszkania i wypracowanego majątku, moralnych zasad, tradycyjnej rodziny, oparcia o sprawiedliwą ojczyznę czy czasu na to by zmieniać otaczającą cię rzeczywistość. Ciężko pracowali byś wierzył w ich kłamliwe dogmaty: o prywatyzacji, militaryzacji, wyższości zachodu czy konieczności przyjęcia nowinek obyczajowych. Wykonali kawał roboty byś był zadłużony i uzależniony od banksterów.

Sprzeciw wobec nowego niesprawiedliwego ustroju to nawet nie jest wybór ideologiczny, a przynajmniej nie tylko. To już konieczność jeżeli ogólne myślisz o biologicznym przetrwaniu. Trzeba odrzucić w pierwszej kolejności wszystkie wariactwa wpychane przez Przeciwnika do naszych głów. Trzeba uświadomić sobie że media w większości są narzędziem w rękach Przeciwnika. Odrzucić imperialistyczne i prowojenne i zaklęcia, które zatruwają umysły. Ustalić sobie kryterium programowe: obrona socjalno-gospodarcza (do zatrudnienia, do mieszkania, do emerytury, do oświaty, do służby zdrowia) i bronić tradycji i normalności. Założyć sobie by znów się stać narodem a nie stadem na usługach kapitału. Wtedy dopiero świętowanie będzie miało głęboki sens.

Łukasz Marcin Jastrzębski

Redakcja