Amerykański bank inwestycyjny Morgan Stanley przewiduje wzmocnienie wartości rosyjskiej waluty. Część analityków rynków finansowych twierdzi, że bank związany jest politycznie ze środowiskiem Partii Demokratycznej i nowej administracji w Białym Domu.
„Sądzimy, że czas powrócić do aktywów rosyjskich” – piszą w swoich rekomendacjach analitycy banku Morgan Stanley, tytułując swoją prognozę „Dość czekania, czas kupować”. Ich zdaniem, aprecjacja rubla wobec koszyka walutowego dolar / euro (50/50) wyniesie w najbliższym czasie 6%. Przekonują, że negatywnego wpływu na kurs rosyjskiej waluty nie będą miały ewentualne sankcje zapowiadane przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską w związku ze sporem wokół aresztowania Aleksieja Nawalnego. Sprzyjać aprecjacji będzie natomiast systematyczny wzrost cen ropy naftowej na rynkach światowych.
Uznając Morgan Stanley za jedną ze struktur amerykanskiego deep state, dojść można do wniosku, że ewentualne działania Waszyngtonu przeciwko Moskwie będą miały raczej charakter pokazowy i nie dotkną w żaden sposób żywotnych interesów gospodarczych Federacji Rosyjskiej.
