FelietonyPolskaŚwiatModzelewski: „Otrzeźwienie”
Ponoć nadchodzi jakieś „otrzeźwienie”. Pacjenci są bowiem w stanie zamroczenia, a rzecz dotyczy pacjenta zbiorowego (prawie cała klasa polityczna, wszystkie „opiniotwórcze” media, a być może również większość społeczeństwa). Objawami tego zamroczenia są oczywiste „deficyty” w postaci braku kontaktu z rzeczywistością i skłonność do samookaleczeń. Zamroczony pacjent roi sobie, że czym większe będzie zubożenie naszych obywateli, tym szybciej nastąpi całkowite zwycięstwo ekipy Zełeńskiego (zwanych przez miejscową opozycję „zielonymi trubadurami”) w wojnie z Rosją, a ową wojnę...