Malowanie na ulicy kredkami, pioruny w akcie solidarności z uczestnikami Czarnych Marszy, wybrakowana sześciokolorowa tęcza, maska vel „kaganiec”, „Zostań w domu”, niebiesko-żółte logo w tle, etc. Czasem kumulacja lub konfiguracja wspomnianych. Poznasz po logo, co kto kocha i kogo. Smartfonowa cywilizacja kocha obrazy. Szkoda tylko, że nie swoje i często bezrefleksyjnie, więc nie jest w stanie dostrzec tego, co stanowi obrazę dla świadomych swych korzeni Polaków, a co gorsza jest zagrożeniem dla naszej tożsamości. Wystarczyłoby...